Ryoya Morishita zachwycony transferem do Legii Warszawa

Piotr Trochimowicz
Źródło: Legia.Net

Reprezentant Japonii Ryoya Morishita przy okazji towarzyskiego meczu z Tajlandią na Stadionie Narodowym w Tokio udzielił odpowiedzi na kilka pytań dziennikarzy.

- Rozważałem transfer już latem, ale kocham Grampus i chciałem do końca uczestniczyć w pisaniu tej historii. Walczyliśmy o mistrzostwo kraju przez cały rok. Nie ma pisarza, który porzuciłby historię w połowie drogi. Chciałem napisać koniec i zobaczyć rezultat. Dlatego zostałem – powiedział 26-latek cytowany przez serwis Legia.Net.

- Przede mną jest też inne wyzwanie – przenoszę się do Polski, do Legii Warszawa. To naprawdę gorący zespół, który pasuje do mnie. Mam tu na myśli atmosferę na trybunach oraz oprawy kibiców. Przenosiny do Warszawy to spełnienie mojego snu o tym, by grać w Europie. W tak gorącym zespole mogę pokazać swoje indywidualne umiejętności. Jeśli koledzy z drużyny mnie zaakceptują, będę mógł stać się kimś, kogo będą odbierać pozytywnie. Będę do tego dążył, droga do tego sukcesu jest jedna - ciężka praca.

Ryoya Morishita zostanie wypożyczony do Legii Warszawa do końca 2024 roku. W najwyższej japońskiej lidze zgromadził 120 występów, a jego dorobek to osiem goli i dziewięć asyst. Oprócz Nagoya Grampus reprezentował także barwy Sagan Tosu.

W narodowych barwach wystąpił dotychczas w towarzyskich meczach z Salwadorem i Tajlandią, Nie został jednak powołany na rozpoczynający się 12 stycznia Puchar Azji w Katarze.

Japończyk 16 stycznia uda się z Legią Warszawa na obóz treningowy w tureckim Belek. Zostaną tam rozegrane sparingi z Ordabasami Szymkent, Rapidem Wiedeń, FK Budućnost Podgorica i Dynamem Kijów.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery Widzew Łódź przedłużył ważny kontrakt [OFICJALNIE] Prezydent Zabrza o prywatyzacji Górnika Raków Częstochowa chętnie wyciągnąłby go z Jagiellonii Białystok OFICJALNIE: Massimiliano Allegri odchodzi z Juventusu. „Zachowania niezgodne z wartościami klubu” POTWIERDZONE: To będzie nowy menedżer Liverpoolu Może zabraknąć go na EURO 2024. Michał Probierz nie wykluczył czarnego scenariusza Michał Probierz może dać szansę nowej twarzy z Ekstraklasy

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy