Alderweireld z zaskakującym transferem?! Może wrócić do Belgii

Sytuacja Toby'ego Alderweirelda w Tottenhamie nie wygląda zbyt kolorowo. Ku zaskoczeniu fanów „Kogutów”, przy okazji niedzielnego meczu przeciwko Newcastle United (2-2), nie znalazł się on w kadrze.

Ta sprawa tylko podsyciła plotki sugerujące o istnieniu konfliktu defensora z menedżerem stołecznej ekipy, José Mourinho. Portugalczyk zabrał zresztą w tej sprawie głos na pomeczowej konferencji prasowej.

- Alderweireld i Aurier są w dobrej formie, ale dołączyli do zespołu dopiero w sobotę. Wcześniej brali udział w meczach reprezentacji i dopiero wrócili. Ponadto musieli też przejść testy na koronawirusa, a to trwa - przyznał.

Angielskie media stwierdziły jednak, że były szkoleniowiec między innymi Realu Madryt, mija się z prawdą.

W piątek Tottenham opublikował zdjęcia z treningów, na których widnieje Alderweireld. Mourinho słysząc tę ripostę, tylko wzruszył ramionami.

Między innymi przez wzgląd na tę sprawę może dojść do tego, że Belg pomimo obowiązującego do 30 czerwca 2023 roku kontraktu, poszuka dla siebie pracodawcy jeszcze w lecie.

Chętnych na jego usługi wśród przedstawicieli najmocniejszych lig nie powinno brakować. On sam jednak może zdecydować się niespodziewanie na powrót do ojczyzny.

Tak przynajmniej twierdzi portal „Voetbal24”, którego zdaniem chęć pozyskania środkowego obrońcy przejawia Club Brugge. Wspomniane źródło poinformowało, że ten ruch jest bardzo prawdopodobny, a działacze zespołu z Brugii kontaktowali się z nim już w sprawie ewentualnej transakcji.

32-latek rozegrał w trwającym sezonie 27 meczów. W tym czasie raz udało mu się pokonać bramkarza.