37-latek stał się bohaterem skandalu po tym, jak rosyjscy dziennikarze przyłapali go na wizycie w jednym z
mieszczących się w Petersburgu klubów ze striptizem.
Rosjanin
nie stronił od alkoholu i zdaniem rodzimych mediów w pewnym
momencie chwiał się na nogach. Przez całą noc bawił się on z
dwoma kobietami. Najciekawsze jest jednak to, co Arszawin zrobił już
po wyjściu z klubu. Rosjanin wsiadł bowiem na konia, nie płacąc
jego właścicielowi, i zaczął na nim jeździć.
Jego żona,
Alisa Arszawina, poinformowała już, że nie zamierza udzielać się
mediach społecznościowych, dopóki zamieszanie wywołane wyskokiem
męża nie dobiegnie końca.
76-krotny reprezentant Rosji był
związany ze wspomnianym Arsenalem w latach 2009-2013. Ostatnio
występował on z kolei w Kajracie Ałmaty (dziewięć goli i 13
asyst w sezonie 2018 kazachskiej ekstraklasy). Niedawno pojawiły się
informacje, że po zawieszeniu butów na kołku zacznie on pracę w
akademii Zenitu Sankt Petersburg.
Arszawin to się umie bawić. Pijany zaczął jeździć konno pod klubem ze striptizem [WIDEO]
fot. Transfery.info
Andriej Arszawin niedawno zdecydował się na zakończenie kariery zawodniczej. Były gracz Arsenalu mocno stara się jednak, by media o nim nie zapomniały.