Bardzo szczery tekst Daniego Alvesa. „Złożyłem zarządowi Barcelony jedną obietnicę!”

Bardzo szczery tekst Daniego Alvesa. „Złożyłem zarządowi Barcelony jedną obietnicę!” fot. Transfery.info
Paweł Machitko
Paweł Machitko
Źródło: The Players Tribune

Dani Alves podzielił się swoimi przemyśleniami w tekście na „The Players Tribune”.

„Trzy miesiące temu, gdy Barcelona rozegrała niesamowity mecz przeciwko Paris Saint-Germain w Lidze Mistrzów, oglądałem go z poziomu kanapy. Czytając gazety, mogliście pomyśleć, że miałem nadzieję na porażkę mojego starego klubu.

Ale kiedy mój brat Neymar strzelił tego pięknego wolnego? Podskoczyłem i krzyczałem do telewizora: „Vaamooooos!”.

Albo kiedy Sergi Roberto dokonał cudu w 95. minucie? Jak każdy inny kibic Barcy na świecie, oszalałem. Ponieważ prawda jest taka, że Barcelonę mam wciąż we krwi.

Czy zarząd Barcelony okazał mi brak szacunku przed moim letnim odejściem? Absolutnie. Tak się czułem, i nikt mi nie powie, że było inaczej. Ale nie możesz grać dla klubu przez osiem lat, tyle osiągnąć i nie mieć go w swoim sercu na zawsze. Trenerzy, piłkarze, działacze przychodzą i odchodzą. Powiedziałem wtedy: „Zatęsknicie za mną!”.

Nie za zawodnikiem. Barca ma mnóstwo niesamowitych piłkarzy. Miałem na myśli tego, że zabraknie mojego ducha. Zatęsknią za moją troską wobec szatni. Zatęsknią za krwią przelewaną każdorazowo podczas zakładania tej koszulki”.

„Kiedy miałem zagrać przeciwko Barcelonie w następnej rundzie, to było bardzo dziwne uczucie. Szczególnie drugi mecz na Camp Nou, czułem się tam jak w domu. Tuż przed meczem, podbiegłem do ławki Barcy i przywitałem się z moimi przyjaciółmi, a ci powiedzieli: „Dani, chodź do nas! Zostawiliśmy dla ciebie miejsce! Uścisnąłem dłoń każdego, będąc odwrócony plecami do sędziego, który rozpoczął już mecz. Sprintem wróciłem na boisku i mogłem usłyszeć za plecami mojego starego trenera, Luisa Enrique, niepotrafiącego się powstrzymać od śmiechu. To było zabawne, prawda? Ale mecz nie jest żartem, szczególnie dla mnie. Ludzie widzę mnie i mówią: „Dani zawsze żartuje. Dani zawsze się uśmiecha. On nie jest nigdy poważny.

Zdradzę Wam jednak sekret. Przed każdym meczem przeciwko najlepszym na świecie – Messiemu, Cristiano, Neymarowi – nauka o ich słabościach i mocnych stronach staje się obsesją, potem planuję, jak atakować. Moim celem jest pokazanie światu, że Dani Alves może być na tym samym poziomie. Może przedryblują mnie raz i drugi. Jasne, OK, ale ja ich też zaatakuję. Nie chcę być niewidocznym. Chcę sceny. Nawet w wieku 34 lat, po 34 trofeach, wciąż za każdym razem chcę potwierdzić klasę.

Ale to sięga głębiej.

Zawsze przed meczem mam ten sam zwyczaj. Stoję przed lustrem przez pięć minut i wyłączam się całkowicie. Potem w mojej głowie rozpoczyna się film. To film mojego życia.”.


***
Tymczasem doświadczony Brazylijczyk z Juventusem przygotowuje się intensywnie do finału Ligi Mistrzów. Włoski klub już w sobotę w Cardiff zmierzy się z Realem Madryt.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] OFICJALNIE: Podstawowy zawodnik Rakowa Częstochowa wypadł z gry. To może być koniec sezonu OFICJALNIE: Podstawowy zawodnik Rakowa Częstochowa wypadł z gry. To może być koniec sezonu 37 lat i 20 goli w sezonie 2023/2024. Zdumiewająca forma Jamie’ego Vardy’ego [WIDEO] 37 lat i 20 goli w sezonie 2023/2024. Zdumiewająca forma Jamie’ego Vardy’ego [WIDEO] Ángel Di María nie wróci do ojczyzny. Znamy powód Ángel Di María nie wróci do ojczyzny. Znamy powód Brighton kupuje... lekarza za 250 tysięcy euro Brighton kupuje... lekarza za 250 tysięcy euro Kosta Runjaić zaskoczy powrotem do Ekstraklasy?! „Jest kandydatem” Kosta Runjaić zaskoczy powrotem do Ekstraklasy?! „Jest kandydatem” Odrzucił Legię Warszawa, teraz nie żałuje. „Mieli na mnie konkretny plan” Odrzucił Legię Warszawa, teraz nie żałuje. „Mieli na mnie konkretny plan” Rúben Amorim nie rozmawiał z West Hamem United. W grę wchodzi przejęcie innego londyńskiego klubu Rúben Amorim nie rozmawiał z West Hamem United. W grę wchodzi przejęcie innego londyńskiego klubu

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy