Co z transferami Wisły Kraków? Jarosław Królewski zaskoczył

Wisła Kraków rozpoczęła przygotowania do rundy wiosennej. W niej cel pozostaje niezmienny - awans do Ekstraklasy.

Żeby jednak dopiąć swego potrzebne będzie regularne punktowanie ze strony 13-krotnego mistrza Polski. Duża presja spoczywa zatem nie tylko na piłkarzach, ale też nowym trenerze Albercie Rudé.

Gdzie się nie przyłoży ucha, tam na temat Hiszpana wypowiadają się w samych superlatywach, co dobrze zwiastuje na przyszłość.

Poza walką o promocję do Ekstraklasy drugim palącym tematem są wzmocnienia.

Nie brakowało głosów, że Wisła Kraków dysponowała w rundzie jesiennej najmocniejszą kadrą w lidze. Mimo to znajdą się tacy, którzy twierdzą, że i tak przydałyby się wzmocnienia.

O tych miał potencjalnie zdecydować hiszpański szkoleniowiec 13-krotnego mistrza Polski.

Okno transferowe pod Wawelem na razie jest spokojne, a na ten temat postanowił wypowiedzieć się prezes Jarosław Królewski. Z jego słów wynika, że Wisła Kraków może zimą nie pozyskać żadnego zawodnika.

„Tak. W tej rundzie nie przewidujemy jednak żadnych transferów in” - napisał.

Tak. W tej rundzie nie przewidujemy jednak żadnych transferów in🔥

— Jaroslaw Krolewski (@jarokrolewski) January 17, 2024

„Skupiamy się na reinstalacji softu w obecnych maszynach.

Skupiamy się na reinstalacji softu w obecnych maszynach.

Z drugiej strony, mniej transferów mniej błędów to popełnienia :)

— Jaroslaw Krolewski (@jarokrolewski) January 17, 2024

Z drugiej strony, mniej transferów mniej błędów to popełnienia” - dodał po chwili.

Na razie nie wiadomo jednak czy „Biała Gwiazda” w obliczu potencjalnych okazji rynkowych nie skusi się na jakiś transfer.

Wisła Kraków w tabeli zaplecza Ekstraklasy zajmuje piąte miejsce z trzema punktami straty do lidera, Arki Gdynia.