Dlatego Grzegorzowi Krychowiakowi nie powiodło się w PSG. Unai Emery ujawnił główny powód

100-krotny reprezentant Polski ogłosił decyzję o rezygnacji z dalszego występowania w barwach narodowych po rozmowie z selekcjonerem Michałem Probierzem, który na obecnym etapie nie widział dla niego miejsca w zespole.

Wydany przez niego komunikat wywołał naturalnie falę różnego rodzaju komentarzy. Na zabranie głosu w tej sprawie zdecydował się między innymi jego były szkoleniowiec Unai Emery w rozmowie z Piotrem Koźmińskim na łamach „WP SportoweFakty”.

- Powiem tak: za rozegranie stu meczów w reprezentacji Polski Krychowiakowi należy się szacunek. Ogromny szacunek ze strony kibiców. Bo on naprawdę na to zasłużył - przyznał obecny opiekun Aston Villi.

Obaj panowie mieli okazję współpracować ze sobą w Sevilli oraz Paris Saint-Germain. W pierwszych klubie układała się ona wręcz rewelacyjnie, ale w drugim okazała się kompletną klapą.

Hiszpan zdradził główny powód wystąpienia takiego stanu rzeczy.

- Kiedy zostałem trenerem PSG, pomyślałem, że Krychowiak może nam bardzo pomóc. Ale nie tylko ja tak myślałem. Tego samego zdania był Oliver Letang. Wtedy Oliver był już dyrektorem sportowym PSG, ale dobrze znał Krychowiaka jeszcze ze Stade de Reims, bo tam razem pracowali. Ale prawdą jest, że pobyt Krychowiaka w Paryżu wyglądał już zupełnie inaczej niż czas w Sevilli - powiedział.

- Tutaj po prostu jakość piłkarzy była już naprawdę bardzo, bardzo wysoka. I prawda jest taka, że Krychowiak nie był w stanie „dosięgnąć poziomu PSG, dorównać kolegom z drużyny. Nie był już w stanie w tak mocnym zespole powalczyć o miejsce w podstawowym składzie. Dawałem mu szansę kilka razy, ale to nie były występy, które utorowałyby mu drogę do pierwszej jedenastki na kolejne mecze. W pewnym momencie było już więc jasne, że nie będzie podstawowym graczem PSG. A w takiej sytuacji wyjście było tylko jedno: szukać nowego klubu - dodał.

Defensywny pomocnik próbował potem bezskutecznie odbudować się w West Bromwich Albion. Swój cel osiągnął później w Lokomotiwie Moskwa, z którego trafił następnie do Krasnodaru.

W barwach tego zespołu nie zabawił zbyt długo, ponieważ po wybuchu wojny na Ukrainie skorzystał z opcji jednostronnego zawieszenia umowy do reprezentowania barw AEK-u Ateny i Al-Szabab.

Ostatniego lata rozstał się definitywnie z rosyjską drużyną na rzecz zawarcia kontraktu z Abha Club, gdzie współpracuje z byłym selekcjonerem reprezentacji Polski - Czesławem Michniewiczem.

Cała rozmowa z Unaiem Emerym dostępna jest na stronie SportoweFakty.WP.pl.