Dwa następne mecze tureckich zgrupowań podejrzane o „sprzedanie”

Dwa następne mecze tureckich zgrupowań podejrzane o „sprzedanie” fot. Shutterstock
Dawid Basiak
Dawid Basiak
Źródło: vorarlberg.orf.at

SCR Altach zgłosiło podejrzenie o ustawionym sparingu podczas zgrupowania w Turcji. Wcześniej podobnie postąpił Rapid Wiedeń.

Piłka nożna nieprzerwanie od wielu lat boryka się z problemem ustawianych spotkań, a mecze towarzyskie są na to szczególnie narażone. Kolejny tego typu przypadek odnotowano dzisiaj w Turcji podczas sparingu austriackiego SCR Altach z węgierskim Nyiregyhaza Spartacus FC.

Oba podejrzenia dotyczyły dwóch podyktowanych rzutów karnych. Pierwsza kontrowersyjna „jedenastka” została odgwizdana w 69. minucie dla austriackiego SCR Altach. Niecałe dwie minuty później mieliśmy identyczną sytuację tylko, że po drugiej stronie. Według arbitra jeden z piłkarzy Spartacusa został sfaulowany i sędzia wskazał na wapno. Udaną interwencją popisał się bramkarz SCR Altach, lecz rzut karny został powtórzony. Druga próba okazała się skuteczna, a wynik spotkania został ustalony na 1:1.

Jak przyznał dyrektor sportowy austriackiego SCR Altach, dla obu zespołów całe spotkanie było po prostu śmieszne. - Bardzo nas to rozbawiło, w drugiej połowie sędzia podjął decyzje, które były dla nas kompletnie niezrozumiałe... Jednak klub natychmiast zgłosił podejrzenia do Bundesligi i właściwych organów - powiedział Roland Kirchler.

Warto dodać, że w ostatnim czasie to nie jedyny taki przypadek. Pod koniec ubiegłego tygodnia podejrzenie o ustawionym meczu zgłosiła również drużyna Rapidu Wiedeń. Austriacy mieli duże wątpliwości co do przebiegu ich meczu towarzyskiego z FC Slovacko rozgrywanego również w Turcji.

Kontrowersji nie zabrakło również w sparingu jednej z polskich drużyn, a mianowicie Śląska Wrocław. Podopieczni Jacka Magiery podczas obozu w Chorwacji rozegrali mecz kontrolny z Hajdukiem Split. Po wyjściu na prowadzenie chorwackiej drużyny arbitrzy tego spotkania zaczęli podejmować bardzo niezrozumiałe decyzje. Jedną z nich było podyktowanie „jedenastki” dla Hajduka za zagranie piłki ręką przez jednego z wrocławian. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że piłkarz Śląska dotknął piłkę nogą.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Kluczowy gracz Górnika Zabrze zapytany o reprezentację. Nie wykluczył tego wyboru Kluczowy gracz Górnika Zabrze zapytany o reprezentację. Nie wykluczył tego wyboru Daniel Sturridge... wróżbitą? Popisał się typami na mecz Bayernu Monachium z Realem Madryt Daniel Sturridge... wróżbitą? Popisał się typami na mecz Bayernu Monachium z Realem Madryt Nowy trener coraz bliżej Bayernu Monachium. Jest chętny Nowy trener coraz bliżej Bayernu Monachium. Jest chętny Emocjonujące widowisko w Monachium. Bayern na remis z Realem Madryt [WIDEO] Emocjonujące widowisko w Monachium. Bayern na remis z Realem Madryt [WIDEO] Prezes Śląska Wrocław z wiadomością do kibiców. „Najgorsze, czego mogłem tego wieczoru doświadczyć” Prezes Śląska Wrocław z wiadomością do kibiców. „Najgorsze, czego mogłem tego wieczoru doświadczyć” Dwa szybkie ciosy Bayernu Monachium. Real Madryt traci prowadzenie [WIDEO] Dwa szybkie ciosy Bayernu Monachium. Real Madryt traci prowadzenie [WIDEO] Gwiazdor Realu Madryt nie weźmie udziału w EURO 2024. Selekcjoner skomentował Gwiazdor Realu Madryt nie weźmie udziału w EURO 2024. Selekcjoner skomentował

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy