Genua w kryzysie. Trenerzy Genoi i Sampdorii na wylocie

Genua w kryzysie. Trenerzy Genoi i Sampdorii na wylocie
Rafał Bajer
Rafał Bajer
Źródło: Transfery.info | Sky Sport Italia | LGdS | CdS

Genueńskie kluby popadły w wyraźny kryzys. Sampdoria i Genoa zajmują dwie ostatnie pozycje w tabeli, a ich trenerzy powoli mogą pakować walizki.

Kibice z Genui coraz bardziej muszą się obawiać, iż następne derby miasta będą odbywać się w drugoligowej atmosferze. Oba zespoły jak na razie zaliczyły zaledwie po jednym zwycięstwie, a wyższość nad Sampdorią zapewniają Genoi jedynie dwa dodatkowe remisy. Wczorajsze porażki „Blucerchiatich” z Hellasem Verona oraz „Grifonich” z Milanem sprawiły, że drużyny zajmują ostatnie miejsca w klasyfikacji i choć strata do bezpiecznej strefy nie jest na razie duża, działacze obawiają się poważniejszych problemów.

Genoa już od kilku lat miewa problemy ze swoją dyspozycją. Ostatni raz sezon w górnej połowie tabeli zakończyła w 2015 roku, ale z czasem było już tylko coraz gorzej. W poprzedniej kampanii była na 17. miejscu, czyli tuż nad strefą spadkową. Klub miał o tyle duże szczęścia, iż znalazł się nieco wyżej od Empoli, które również mając 38 punktów na koncie nie uniknęło spadku.

Działacze klubu ze Stadio Luigi Ferraris planują zwolnienie Aurelio Andreazzoliego, problem w tym, że niezbyt mogą znaleźć jego następcę. Głównymi kandydatami do objęcia sterów nad powoli tonącym okrętem byli Gennaro Gattuso oraz Davide Nicola. Według najnowszych doniesień obaj odrzucili jednak oferty. Ten pierwszy być może czeka na rozwój sytuacji w Milanie, a ostatni wolałby spróbować swoich sił za granicą. Prezydent Enrico Preziosi rozważa też powrót do klubu Thiago Motty, tym razem w roli szkoleniowca.

Sytuacja nie wygląda lepiej również za miedzą. Sampdoria zmaga się z jeszcze większym dołkiem. Choć z jej dyspozycją w ostatnich latach również bywało różnie, zazwyczaj drużynie udawało się zapewniać sobie spokojny los w środku tabeli. Tym razem jest jednak inaczej. Poprzednia kampania była znakomita dla Fabio Quagliarelli, który swoimi 26 golami dał bardzo dużo całemu zespołowi, ale obecna kampania pokazuje, że sam 36-latek niczego nie zdziała.

Prezydent Massimo Ferrero również zdawał się coraz mniej przejmować losami zespołu. Latem publicznie deklarował, iż jest gotów sprzedać klub i chciał nawet zainwestować w ratowanie Palermo, a w jednym z ostatnich wywiadów otwarcie przyznał, że nie widzi szansy na dalszy rozwój Sampdorii. Klub jest zatem na sprzedaż, a Ferrero marzy teraz o wykupieniu Romy.

Po porażce z Veroną ekscentryczny działacz udzielił kolejnej wypowiedzi, w której przyznał, że jest w szoku, iż sprawy zaszły aż tak daleko. Zasugerował przy tym, że trener Eusebio Di Francesco może się obawiać o posadę, sam jednak nie widzi winy za problemy klubu w swoich działaniach dążących do jego sprzedaży.

- Jesteśmy rozczarowani tym, co się dzieje. Spotkamy się na spokojnie i podejmiemy najlepszą decyzję dla Sampdorii i Di Francesco. Trochę nas to wszystko szokuje. Czekamy zatem na uspokojenie nerwów i wtedy zdecydujemy - powiedział, po czym dodał, że niepewna przyszłość klubu nie powinna mieć wpływu na poczynania zawodników.

- Sampdoria teraz liczy się najbardziej. Nie potrzebujemy alibi, sprzedaż klubu nie powinna mieć znaczenia dla piłkarzy i trenera. Podpisaliśmy umowę z pośrednikiem, który zajmuje się sprzedażą, ale ta wygasa chyba w niedzielę, zobaczymy więc, co się wydarzy. Istotne jest to, że nie powinno to wpływać na skład. Kupiliśmy dziewięciu piłkarzy tego lata, sprzedaliśmy dwóch, nie było zatem żadnej czystki. Myślę, że na ten moment w zespole widać jeszcze dużo z Marco Giampaolo [który odszedł latem do Milanu - przyp. red.], a zbyt mało Di Francesco.

Jako następcę Di Francesco typuje się głównie Stefano Pioliego. Jeśli rozmowy z nim zakończą się jednak niepowodzeniem, alternatywą ma być Beppe Iachini.

Przed obiema ekipami z Genui naprawdę trudny czas i prawdopodobne zmiany. To dopiero początek sezonu, a strata do reszty stawki nie jest zbyt duża, lecz przy takim ścisku w dole tabeli każda zdobycz punktowa może być na wagę utrzymania. Sampdoria ma na razie tylko trzy punkty, Genoa zaś pięć. Zespoły do 15. miejsca mają po sześć oczek na koncie. Spadkiem do strefy zagrożenia relegacją mogą się jednak w mniejszym lub większym stopniu obawiać zespoły nawet do ósmego miejsca w tabeli, w tym Torino, AC Milan czy Fiorentina.

Więcej na temat: Genoa CFC UC Sampdoria Włochy

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] „Xabi Alonso chciałby poprowadzić te kluby” „Xabi Alonso chciałby poprowadzić te kluby” Kosztował 15 milionów euro, teraz PSG nie wie, co z nim zrobić Kosztował 15 milionów euro, teraz PSG nie wie, co z nim zrobić „Wrócę do FC Barcelony po sezonie” „Wrócę do FC Barcelony po sezonie” Liga Mistrzów: Składy na Borussia Dortmund - PSG [OFICJALNIE] Liga Mistrzów: Składy na Borussia Dortmund - PSG [OFICJALNIE] PSG chce gwiazdę Liverpoolu PSG chce gwiazdę Liverpoolu 10 milionów euro! Następca Thomasa Tuchela wybrany 10 milionów euro! Następca Thomasa Tuchela wybrany Girona chce reprezentanta Polski Girona chce reprezentanta Polski

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy