James Milner otwarcie przeciwko Superlidze

„The Reds” znaleźli się w gronie dwunastu założycieli nowych klubowych rozgrywek na Starym Kontynencie.

O tym fakcie aż do momentu pojawienia się oficjalnej informacji nie wiedział jednak żaden z członków zespołu i otwarcie powiedział o tym Jürgen Klopp przed rozpoczęciem pojedynku z „Pawiami”.

Niemiecki szkoleniowiec podtrzymał także swoje negatywne zdanie na temat samej Superligi i po zakończeniu spotkania otrzymał wsparcie ze strony Jamesa Milnera, który jako pierwszy piłkarz z grona angielskich założycieli tych zmagań przedstawił swój negatywny punkt widzenia.

- Superliga mi się nie podoba. Mam nadzieję, że nie powstanie. Taka jest moja opinia - przyznał krótko 35-latek.

Doświadczony pomocnik odniósł się także zachowania graczy Leeds United, którzy wybiegli na rozgrzewkę w specjalnych koszulkach uderzających w twórców nowych rozgrywek oraz piłkarzy mających brać w nich udział.

- Zawodnicy nie mają nic do powiedzenia, dlatego powitanie, które otrzymaliśmy na boisku, było niesprawiedliwe. Jesteśmy tutaj, żeby grać. Nad resztą nie mamy kontroli - dodał Anglik.

Liverpool po podzieleniu się punktami z „Pawiami” zajmuje w dalszym ciągu szóstą lokatę w tabeli Premier League.