Latem mógł kosztować tylko 20 milionów euro, a w niedzielę był postrachem Realu Madryt

Kapitan reprezentacji Hiszpanii zalicza bardzo dobry początek sezonu 2023/2024, ponieważ w sześciu meczach zdobył pięć bramek, a w dodatku popisał się jeszcze hat-trickiem w spotkaniu eliminacji do Mistrzostw Europy z Gruzją.

Jego kulminacją jest jednak popis, jaki podopieczni Diego Simeone dali w niedzielę na Civitas Metropolitano przeciwko odwiecznemu rywalowi, zwyciężając całkowicie zasłużenie 3:1. Były piłkarz między innymi Realu Madryt dwukrotnie po strzałach głową pokonywał Kepę Arrizabalagę, przyczyniając się do tego, że „Królewscy” stracili pierwsze punkty w tym sezonie, a nowym liderem tabeli LaLigi została FC Barcelona. Atlético jest piąte ze stratą sześciu „oczek” i zaległym starciem z Sevillą.

Nie zawsze jednak napastnikowi wiodło się tak dobrze, należy wręcz powiedzieć, że częściej tak właśnie nie było. Często go obrażano i wyszydzano, głównie z powodu nieskuteczności, a jego regularnie strzelane ze spalonych gole budziły u wielu uczucie politowania. Kulminację złych emocji wokół swojej osoby 30-latek przeżył w trakcie EURO 2020, gdy on oraz jego bliscy otrzymywali groźby, nawet śmierci. Ówczesny selekcjoner reprezentacji Hiszpanii Luis Enrique publicznie go bronił i obdarzył dużym kredytem zaufania, Podobnie zresztą jest i teraz w przypadku Luisa de la Fuente.

W zeszłym sezonie Morata rozegrał 45 meczów, strzelił 15 goli i zaliczył trzy asysty we wszystkich rozgrywkach, co oczywiście nie jest rezultatem wybitnym. Latem Atlético dopuszczało możliwość jego sprzedaży, zwłaszcza że w kontrakcie piłkarza obowiązywała klauzula wykupu o wartości 21 milionów euro.

66-krotnym reprezentantem Hiszpanii interesowały się kluby włoskie: AC Milan, Inter Mediolan, AS Roma i Juventus oraz zespoły z Arabii Saudyjskiej, jednak żadne z nich nie chciało wyłożyć za niego 20 milionów euro, na jakie gotowe były przystać władze „Los Colchoneros”.

W związku z tym Morata pozostał w ekipie Diego Simeone i na razie odpłaca się za dawane mu szanse, chociaż już dwukrotnie w obecnej kampanii rozpoczynał spotkania wśród rezerwowych. Według Moretto Atlético zamierza przedłużyć z nim kontrakt, wygasający 30 czerwca 2024 roku, co ma być oznaką wiary w umiejętności snajpera. Nowa umowa powinna obowiązywać do końca sezonu 2026/2027.