Lewandowski poprawił jednak jedno osiągnięcie Gerda Müllera. Polak przeszedł do historii Bundesligi

Robert Lewandowski miał w zakończonym już sezonie olbrzymie szanse na to, aby poprawić wynik Gerda Müllera pod względem liczby zdobytych bramek w Bundeslidze. Ostatecznie nie udało mu się tego osiągnąć, ale pobił za to legendarnego napastnika w innym aspekcie.

Kapitan reprezentacji Polski imponował niesamowitą skutecznością w początkowej fazie rozgrywek za sprawą strzelania choćby jednego gola w pierwszy jedenastu seriach gier na poziomie Bundesligi.

Kapitalna passa doświadczonego napastnika sprawiła, że niemieccy dziennikarze oraz eksperci dawali naszemu zawodnikowi duże szanse na pobycie wyniku legendarnego Gerda Müllera, który zakończył ligowe zmagania w sezonie 1971/1972 z dorobkiem 40 zdobytych bramek.

Lewandowskiemu nie udało się finalnie przebić wyniku najlepszego strzelca w historii rozgrywek, bo zatrzymał się na 34 strzelonych golach i w efekcie musiał zadowolić się jedynie lub aż mianem najskuteczniejszego obcokrajowca na poziomie Bundesligi.

Dziennikarze „Kickera” wyliczyli jednak, że 31-latkowi udało się finalnie przebić Gerda Müllera w innym aspekcie, ponieważ snajper Bayernu Monachium wpisywał się na listę strzelców w 25. z 34. kolejek (dwie opuścił z powodu kontuzji i jedną przez nadmiar żółtych kartek).

Z kolei legenda niemieckiego futbolu w swoim najlepszym sezonie pod tym względem zdobywała bramki w 23. z 34. kolejek. Miało to miejsce w rozgrywkach 1969/1970, kiedy to Müller zakończył ligowe zmagania z dorobkiem 38 trafień.