Luis Díaz (nie ten) został nowym zawodnikiem Colorado Rapids [OFICJALNIE]

24-latek we wtorek po czterech latach odszedł z Columbus Crew po tym, jak jego dotychczasowy pracodawca z niego zrezygnował. Do końca roku związał się on umową z ekipą „Bordowo-błękitnych”. W swoim już byłym klubie występował on na pozycji prawego wahadłowego i uzbierał w sumie 93 mecze, strzelił sześć goli, zanotował 14 asyst, a także w 2020 roku wywalczył mistrzostwo Major League Soccer.

W 2022 roku ośmiokrotny reprezentant Kostaryki rozegrał 26 spotkań (w tym dziewięć z ławki, zdobył trzy bramki, zaliczył pięć ostatnich podań, uzbierał sześć żółtych i jedną czerwoną kartkę, a także spędził na boisku 1538 minut. Natomiast w tym sezonie tylko cztery razy pojawił się na murawie w sumie na 79 minut. Wpływ na taki obrót spraw miała też jego kontuzja pleców.

Przed przeprowadzką do Stanów Zjednoczonych 24-latek występował jedynie w ojczyźnie. Tuż przed przenosinami do ekipy ze stanu Ohio został on wybrany najlepszym zawodnikiem do lat 21 turnieju zamknięcia i był jednym z nominowanych do tytułu MVP całych rozgrywek.

Columbus Crew zajmuje obecnie piąte miejsce w Konferencji Wschodniej, a nowy klub Díaza, Colorado Rapids, okupuje ostatnią lokatę w Konferencji Zachodniej i na osiem kolejek przed końcem sezonu zasadniczego traci 15 punktów do pozycji dającej prawo udziału w barażach o play-offy.

Letnie okienko transferowe zamknęło się w MLS drugiego sierpnia, ale przepisy ligi pozwoliły reprezentantowi Kostaryki zmienić pracodawcę poza stosownym okresem. Każdy klub może zrezygnować z zawodnika w dowolnym momencie sezonu i wówczas staje się on dostępny dla innych drużyn. Tego lata zespół „Bordowo-błękitnych” wzmocnili poza Díazem jeszcze: Marko Ilić, Andrew Gutman, Rafael Navarro i Sidnei Tavares.