Michał Listkiewicz: Widziałbym tandem Adam Nawałka i Jerzy Engel

Portugalczyk postanowił opuścić posadę selekcjonera biało-czerwonych i obrać kurs na Brazylię. W tej chwili omawiane są już tylko formalności dotyczące rozstania.

Jednocześnie trwa debata, kto powinien zastąpić 51-latka. Według byłego prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej dobrym wyborem byłby Adam Nawałka wspierany przez Jerzego Engela.

– Powinno się porozmawiać z Jerzym Engelem, trenerem niesłychanie doświadczonym, charyzmatycznym, świetnym psychologiem, żeby pomógł Adamowi Nawałce w tym pierwszym okresie, w przygotowaniu do baraży, bo dzisiaj trzeba gasić pożar. Ja bym widział ten tandem, ale tylko na te mecze marcowe – wyznał.

– Nie ma tego złego, co na dobre by nie wyszło. Poznamy nazwisko nowego trenera pewnie gdzieś w połowie stycznia albo pod koniec stycznia. (…) Jestem generalnie optymistą. Jeżeli trenerem zostanie ktoś pokroju Adama Nawałki i przy na przykład współpracy Jerzego Engela, to jestem spokojny, że poukładają te klocki, posprzątają ten bałagan po Sousie i pojedziemy świetnie przygotowani na mecz do Moskwy – stwierdził Listkiewicz w audycji „Gość Radia Zet”.

68-latek, który przed laty był sędzią piłkarskim, nie ukrywa, że ma żal do Paulo Sousy.

– Zmienił zdanie w ciągu dziesięciu dni. Że jeszcze w połowie grudnia mówił: szykujemy się na baraże, wszystkie ręce na pokład, kocham Polskę wygramy z tą Rosją i tak dalej. A po dziesięciu czy kilkunastu dniach nagle podwinął ogon i zniknął – zauważył.

Nawałka i Engel posiada już doświadczenie w prowadzeniu reprezentacji Polski. Pierwszy odpowiadał za wynik kadry przez pięć lat, drugi - dwa i pół roku.

W marcu Polacy zmierzą się w barażu do mundialu z Rosją. Jeśli wygrają ten mecz, wezmą udział w starciu finałowym ze zwycięzcą pary Szwecja-Czechy.