Mijatovic: Nikogo się nie pozbywamy!

Dyrektor sportowy Realu Madryt Predrag Mijatovic zaprzeczył podanej w 'Marce' informacji, jakoby klub w zimowym oknie miało opuścić kilku zawodników niemających miejsca w składzie. Chodzi o Mahamadou Diarrę, Jerzego Dudka, Julio Baptistę, Javiera Saviolę, Roberto Soldado i Roystona Drenthe.

"Nasz zespół składa się z 25 mężczyzn i liczymy na każdego z nich. Niektórzy grają więcej od innych, ale to przecież normalne. Nowoczesny futbol wymaga od piłkarzy czekania na swoją szansę, a kiedy taka się pojawi, wykorzystania jej."

"Powinniśmy mieć te same cele i jestem przekonany, że każdy z tych piłkarzy jest ważny dla nas. Oni są częścią świetnego zespołu, który ma osiągnąć bardzo wiele w tym sezonie. Jeśli jakakolwiek decyzja zostanie podjęta, moim i klubu obowiązkiem jest najpierw poinformowanie zainteresowanego zawodnika. Na ten moment jesteśmy spokojni, nie wykonujemy żadnych ruchów."

Wyjaśnienia te mają związek z decyzją Mijatovicia. Serb, po ostatniej fali plotek transferowych związanych z Realem, postanowił dementować wszelkie informacje prasowe, które w jakikolwiek sposób mogłyby wpłynąć na atmosferę w zespole.

Predrag Mijatovic mówił dużo właśnie na temat nieprawdziwych informacji prasowych, nie atakując jednak konkretnych gazet, czy dziennikarzy.

"Najważniejszą rzeczą jest mieć bardzo szeroką kadrę. Nie może być tak, że jako trener możesz skorzystać tylko z 12-13 piłkarzy. Niektórzy nowi zawodnicy potrzebują więcej czasu na aklimatyzację, ale jestem pewien, że każdy ciężko pracuje, by być w dobrej formie."