Niezwykły pech angielskiego klubu. Czterech bramkarzy z kontuzjami!

Menedżer Plymouth, Derek Adams, może mówić o ogromnym pechu. Aktualnie aż czterech bramkarzy klubu z portowego miasta jest bowiem kontuzjowanych.

Golkiper drużyny młodzieżowej „The Pilgrims”, Michael Cooper, doznał urazu palca na treningu przed wtorkowym spotkaniem League One (trzeci poziom rozgrywek w Anglii - red.) pomiędzy Plymouth a Northampton. Przez to na ławce rezerwowych w tym meczu usiadł Max Childs - rezerwowy bramkarz zespołu młodzieżowego. Dostępu do bramki (spotkanie zakończyło się wynikiem 2:0 dla Plymouth) strzegł z kolei Remi Matthews - jedyny golkiper z drużyny seniorów, który jest w stanie grać.

W tym miejscu trzeba dodać, że Matthews trafił do Plymouth kilka dni temu na zasadzie wypożyczenia z Norwich City. „The Pilgrims” byli zmuszeni go sprowadzić przez wcześniejsze kontuzje.

Cooper jest bowiem czwartym golkiperem Plymouth, którego wyeliminowały z gry problemy zdrowotne. Zdecydowany numer jeden i kapitan zespołu, Luke McCormick, po raz ostatni pojawił się na murawie we wrześniowym meczu z Doncaster Rovers. Obecnie leczy on kontuzję kostki. Kyle Letheren z uwagi na problemy z udem będzie mógł z kolei wrócić na boisko po świętach Bożego Narodzenia, a Robbert te Loeke narzeka na problemy z plecami.

- Jeszcze nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem. Pytałem działaczy, czy jest możliwość ściągnięcia kogoś jeszcze, ale na razie musimy radzić sobie z Remim - komentuje niecodzienną sytuację Adams.

Co ciekawe pozyskany z Norwich Matthews przed ostatnim meczem miał pewne problemy z kolanami, ale nie wyeliminowały go one z gry.

Dodajmy, że Plymouth zajmuje aktualnie 23. miejsce w tabeli League One. W 19 spotkaniach angielska ekipa sięgnęła po 17 punktów.