Real Madryt czeka na decyzję Arsenalu w sprawie Aubameyanga

„Daily Mirror” informuje, że Real Madryt nie zrezygnował ze starań o Pierre-Emericka Aubameyanga. Według najnowszych wieści, nim jednak Hiszpanie ruszą po Gabończyka na poważnie, najpierw chcą poznać stanowisko Arsenalu.

Kilka miesięcy temu o 30-latka pytała FC Barcelona, lecz kiedy usłyszała od władz „Kanonierów”, że nie jest on na sprzedaż, wycofała się z negocjacji. Już wtedy nie brakowało spekulacji, że środkowy napastnik był niezwykle zainteresowany transferem do LaLigi.

Aktualnie Katalończycy również mają kapitana londyńskiej ekipy w swoich notesach, jednak priorytetowo traktują angaż Lautaro Martíneza. To, jak informuje „Daily Mirror”, może wykorzystać Real Madryt. „Królewscy” poszukują napastnika gwarantującego gole, a Aubameyang spełnia ich kryteria.

Ogromnym atutem reprezentant Gabonu jest jego regularność w zdobyciu bramek, a jeśli dołożymy do tego końskie zdrowie i świetne przygotowanie fizyczne, zawodnik wydaje się wprost skrojony na grę w trykocie madryckiej drużyny.

Jest jednak jedno ale. Mianowicie, władze Arsenalu wciąż nie zdecydowały, czy po zakończeniu bieżącego sezonu pozwolą atakującemu opuścić Emiratem Stadium. Mając to na uwadze, jak informuje powyższe źródło, 13-krotni zdobywcy Pucharu Europy wyznaczyli Anglikom ostateczny termin na podjęcie decyzji, który mija dokładnie 15 czerwca.

Jeśli do tego czasu londyńczycy wyrażą gotowość negocjacji z „Los Blancos”, Hiszpanie dołożą starań, aby sfinalizować operację. Dyrekcja Realu Madryt chciałaby dokonać wymiany (być może z udziałem wypożyczonego Daniego Ceballosa), jednak wie, że to może być trudne. W efekcie już teraz wicelider tabeli LaLiga ma nastawiać się wydatek rzędu 45 milionów euro.

Aubameyang na Emirates Stadium gra od stycznia 2018 roku. Przez ten czas zgromadził 97 występów okraszonych 61 trafieniami i 13 asystami. Jego umowa wygasa już 30 czerwca 2021 roku, dlatego dla Arsenalu będzie to ostatnia okazja do większego zarobku na swoim kapitanie.