Ryan Reynolds triumfuje. Wrexham z historycznym sukcesem

Wrexham AFC to niezwykle ciekawy projekt, który dzięki obecności w nim pary aktorów z Hollywood, a więc Ryana Reynoldsa i Roba McElhenney'a, zyskał na światowym rozgłosie.

Przedstawiciel National League (piąty szczebel rozgrywkowy w Anglii) rozpoczął nową erę w swej historii, dążąc do sukcesów. Oczywiście, na wszystko przyjdzie czas. Na Racecourse Ground stawiają na harmonijny progres. Zaplecze finansowe jest, czyli strach przed upadłością dawno minął.

Podopieczni Phila Parkinsona, który w przeszłości pracował w Boltonie czy Sunderlandzie, okupują obecnie drugą lokatę w lidze, ustępując miejsca tylko Notts County. Wspomniana dwójka wyraźnie wyprzedza resztę stawki, co zapowiada bezpośrednią walkę o podium.

Drugi front, do którego walijska ekipa przykłada ogromną wagę, to Puchar Anglii. W 1/32 finału tego legendarnego turnieju trzeci najstarszy klub na świecie nie trafił na łatwego rywala - Coventry City.

Zespół pod wodzą Marka Robinsa nieprzerwanie od trzech lat występuje w Championship. Zdrowy rozsądek podpowiadał, że projekt Ryana Reynoldsa zbyt wiele szans na triumf w tym starciu po prostu nie ma. Piłka nożna to jednak piękny sport, który potrafi zaskoczyć każdego.

Przybysze z Walii już w 12. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą gola Sama Dalby'ego. Sześć minut później rezultat podwyższył Elliot Lee.

Na dziesięć minut przed końcem pierwszej części spotkania gospodarze złapali kontakt, trafiając po składnej akcji do siatki. Od tego momentu mecz nie należał do płynnych. Mnóstwo przerw spowodowało przedłużenie czasu gry o osiem minut.

Wykorzystali to ponownie goście, którzy podwyższyli wynik na 3:1, schodząc do szatni z zaskakującym prowadzeniem.

Druga połowa rozpoczęła się dla Wrexham fantastycznie. Czerwona kartka dla rywala i wykorzystany karny przez największą gwiazdę, Paula Mullina, zbliżyły podopiecznych Parkinsona do historycznego sukcesu.

Coventry ruszyło do boju i do końca meczu zdobyło dwa gole. Na więcej zabrakło czasu, aczkolwiek było o to blisko. Finalnie piątoligowiec wygrał 4:3.

Dla Wrexham to bezprecedensowe osiągnięcie. „Czerwone Smoki” meldują się w czwartej fazie Pucharu Anglii po raz pierwszy w tym stuleciu.

Za takie momenty zdecydowanie kocha się futbol.

Jeśli ktoś zainteresował się projektem Wrexham AFC, to warto zapoznać się z dokumentem, który można odnaleźć na platformie Disney Plus - „Witamy we Wrexham”. Szczerze polecamy!

Morning everyone 👋

Here’s Mullin being iconic to kickstart your day!

🔴⚪️ #WxmAFC | @amycdavies pic.twitter.com/zV8GubQThv

— Wrexham AFC (@Wrexham_AFC) January 8, 2023