Slaven Bilić wróci do pracy w Europie? Chorwat ma wykorzystać niezdecydowanie Joachima Löwa

Fenerbahçe kilka dni temu pożegnało się z trenerem Vítorem Pereirą. Przyczyną były słabe wyniki osiągane w ostatnich miesiącach. W lidze tureckiej drużyna zajmuje aktualnie czwartą lokatę, ze stratą aż 16 punktów do prowadzącego Trabzonsporu. Szybko zakończyła się także jej przygoda z rozgrywkami Ligi Europy. Fenerbahçe zajęło trzecie miejsce w swojej grupie i spadło do Ligi Konferencji Europy. Czarę goryczy przelał remis w prestiżowym starciu z Beşiktaşem. To po nim została podjęta decyzja o zwolnieniu Portugalczyka.

Fenerbahçe planowało zastąpić go głośnym nazwiskiem. Sensacyjnym kandydatem na to stanowisko został Joachim Löw. Były selekcjoner rozstał się z reprezentacją Niemiec po zakończeniu ostatnich Mistrzostw Europy i od tego czasu nie związał się z żadnym nowym pracodawcą. Turecki klub postawił sobie za główny cel ściągnięcie 61-latka i przedstawił mu ofertę.

Löw najprawdopodobniej propozycję odrzucił, bowiem ekipa ze Stambułu przystąpiła do realizacji planu B. NTV Spor donosi, że nowym trenerem zespołu zostanie Slaven Bilić, który aktualnie opiekuje się chińskim Beijing Guoan. Jego drużyna zakończy sezon ligowy 3 stycznia 2022 roku i to wtedy ma dojść do rozstania obu stron.

Bilić ma już doświadczenie z turecką piłką. W latach 2013-2015 prowadził Beşiktaş, z którym dwukrotnie zakończył rozgrywki ligowe na trzecim miejscu. Ponadto 53-latek ma w swoim trenerskim CV pracę w West Hamie United i West Bromwich Albion oraz udział w Mistrzostwach Europy w 2012 roku z reprezentacją Chorwacji.