Wenger odmówił przejścia do wielkiego klubu

Dawny prezydent "Królewskich", Roman Calderon, w rozmowie z brytyjskimi mediami przyznał, że opiekun Arsenalu w ciągu ostatniej dekady kilka razy był kuszony przez przedstawicieli z Madrytu, a raz rzekomo odmówił w momencie, gdy wszystko wydawało się już ustalone. 

- Wyobrażam sobie, że każdy szkoleniowiec lub zawodnik jest zainteresowany przeprowadzką na Santiago Bernabeu, zwłaszcza gdy w jednym klubie spędził 15 lat i to w Anglii - powiedział Calderon.

- Rozmawiał ze mną o Realu, wypytywał. Lubił słuchać co się dzieje wewnątrz - dodał.

- Pamiętam, jak powiedział: Wracasz do piłkarskiego Hollywood czy budujesz drużynę od podstaw?  Arsene bardzo chciał objąć "Galaktycznych", ale niestety miłość do Arsenalu okazała się silniejsza - kontynuował.

- To niesamowicie miły człowiek, a przy tym trener z absolutnego topu. Cieszę się, że w Londynie odniósł tyle sukcesów, choć myślę, że w Madrycie byłoby ich dużo więcej. On świetnie by tam pasował, choć praca na Santiago Bernabeu jest bardzo trudna - zakończył.