Zawodnik Barcelony odrzucił latem wielką ofertę

Arda Turan otrzymał w lecie wolną rękę w poszukiwaniu nowego zespołu i, pomimo intratnej propozycji, zdecydował się na pozostanie w Barcelonie.

W lecie „Duma Katalonii” zatrudniła nowego szkoleniowca, którym został Ernesto Valverde. Hiszpan po objęciu stanowiska zdecydował się na uporządkowanie kadry zespołu, pozbywając się między innymi Cristiana Tello i Jérémy’ego Mathieu. Wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy otrzymał także Arda Turan, któremu trener oświadczył, że nie uwzględnił go w swoich planach.

W kontekście odejścia tureckiego pomocnika wymieniano między innymi możliwość powrotu na zasadzie wypożyczenia do Galatasaray, ale jak się okazuje, miał on również inną możliwość, którą odrzucił. Barcelona otrzymała ofertę w wysokości 40 milionów euro od jednego z chińskich klubów, co pozwoliłoby jej na odzyskanie pieniędzy zainwestowanych w piłkarza, gdy ten przenosił się na Camp Nou z Atlético.

Sam piłkarz również otrzymał bajeczny kontrakt, bo w Azji zarabiałby 20 milionów euro rocznie. Turan zdecydował się niespodziewanie na odrzucenie propozycji, argumentując, że nie będzie w stanie przystosować się do życia w Chinach. Tym samym Turek pozostał w Barcelonie i prawdopodobnie już nigdy Katalończycy nie odzyskają wspomnianych 40 milionów euro.

„Sport” tekst na ten temat zatytułował jako „Wielki błąd Turana”.