FC Barcelona nadal walczy o mistrzostwo kraju, choć dogonienie liderującego Realu Madryt nie będzie zbyt łatwe. Kluczowy może okazać się rozgrywany 21 kwietnia Klasyk na Estadio Santiago Bernabeu.
Nawet jeśli nie uda się obronić tytułu, to władze katalońskiego klubu chciałyby, żeby Xavi pozostał na stanowisku. Uważa się, że to idealny trener na aktualne realia. Joan Laporta, Rafa Yuste i Deco wysoko cenią fakt, że 44-latek dostosował się do trudnej sytuacji ekonomicznej, rezygnując z transferów, o których marzył.
Po trwającej kampanii „Duma Katalonii” zamierza dokonać kilku wzmocnień. Jej plany transferowe sięgają jednak znacznie dalej. Dopiero w 2025 roku Laporta zamierza powalczyć o absolutny hit.
Robert Lewandowski będzie miał wtedy 37 lat i ostatnie dwanaście miesięcy kontraktu przed sobą. Będzie to zatem idealny moment, by znaleźć mu odpowiednie zastępstwo. Na szczycie listy życzeń znajduje się Erling Haaland.
Ojciec norweskiego snajpera Alf-Inge utrzymuje regularnie kontakty z kilkoma zespołami, w tym z Realem Madryt i właśnie FC Barceloną. Hiszpański kierunek byłby w tym przypadku wymarzony.
Oczywiście, z racji na sytuację finansową to stołeczna drużyna ma większe szanse na sprowadzenie gwiazdora mistrza Anglii. Nie zraża to Laporty, który do 2025 roku musi wykonać masę pracy.
Katalończycy pragną jednak dużego transferu, by pokazać, że są nadal liczącą się siłą w Europie.