Artur Jędrzejczyk zasiadł na tronie. Defensor Legii Warszawa przeszedł do historii

Legia Warszawa odczarowała klątwę. Po piętnastu latach sięgnęła w końcu po Superpuchar Polski. Stołeczni zawodnicy dopięli swego dopiero po rzutach karnych, w których pokonali mistrza kraju - Raków Częstochowa.

To z pewnością nie był najlepszy mecz, lecz, jak mówi stare porzekadło, „zwycięzców się nie sądzi”.

W pierwszym składzie „Wojskowych” na mecz z częstochowską ekipą znalazł się doświadczony Artur Jędrzejczyk. Weteran spędził ostatecznie na murawie 64 minuty, odczuwając wyraźnie trudy tego spotkania. Zmienił go Maik Nawrocki, który wykonał później kluczowy rzut karny.

Jak się później okazało, 35-latek zapisał tej nocy złoty rozdział na kartach swojego klubu.

„Jędza” celebrował zdobycie trzynastego trofeum z Legią Warszawa, stając się tym samym najbardziej utytułowanym zawodnikiem w jej historii.

Wcześniej sięgnął sześciokrotnie po mistrzostwo i puchar Polski.

Jędrzejczyk zadebiutował w trykocie Legii w 2006 roku właśnie w starciu o Superpuchar, w którym przegrał z Wisłą Płock. Od tego momentu uzbierał dla niej prawie 350 występów. W międzyczasie spędził jeszcze kilka lat w rosyjskim FK Krasnodar.

41-krotny reprezentant Polski rozpoczyna swój 14. sezon w trykocie warszawskiego zespołu.