Gabończyk trafił do siatki w 53. minucie meczu, wykorzystując podanie Shinji Kagawy. Jego bramka, już 24. w tym sezonie Bundesligi, nie dała jednak trzech punktów BVB. Kilkanaście minut przed ostatnim gwizdkiem punkt drużynie z Gelsenkirchen uratował Thilo Kehrer.
Po meczu najwięcej mówiło się
jednak o celebracji gola przez „Aubę”, który już po raz
kolejny w swojej karierze zaraz po trafieniu założył efektowną
maskę. Przypomnijmy, że w przeszłości 27-latka widzieliśmy już
na murawie jako Spidermana i Batmana.
Tym razem napastnik
postanowił założyć maskę łudząco przypominającą tę, która jakiś czas temu pojawiła
się w spocie firmy Nike. Mogliśmy zobaczyć go m.in. na
Instagramie piłkarza. W tym właśnie tkwi problem, ponieważ
amerykańskie przedsiębiorstwo bezpośrednio konkuruje z Pumą,
która ubiera zawodników BVB.
Całą sprawę skomentował
już wstępnie prezes Borussii, Hans-Joachim Watzke: - Póki co, nie
mogę powiedzieć nic konkretnego, ale jeśli odnosiło się to do
reklamowego partnera, będziemy rozmawiać z „Aubą” i
niewykluczone, że to nie będzie dla niego łatwe.