Bundesliga: Skandal w Niemczech, zawodnik Eintrachtu popchnął trenera Freiburga. Czeka go kilkumeczowe zawieszenie?! [WIDEO]

Pod koniec wczorajszego meczu z udziałem Freiburga i Eintrachtu Frankfurt doszło do niemałej szamotaniny. Było to konsekwencją ataku Davida Abrahama na Christiana Streicha, trenera rywali. Argentyńczyk za swoje zachowanie obejrzał czerwoną kartkę.

Freiburg objął prowadzenie w 77. minucie za sprawą Nilsa Petersena, a podrażnieni gości wzięli się za odrabianie strat. Czas działał jednak na ich niekorzyść, kiedy zatem w doliczonym czasie gry piłka wylądowała poza linią boczną, w okolicy ławki rezerwowej gospodarzy, David Abraham ruszył w jej kierunku.

Problem w tym, że po drodze wpadł w trenera Christiana Streicha, a Niemiec padł jak rażony piorunem. W efekcie doszło do przepychanki pomiędzy zawodnikami, w trakcie której kapitana Eintrachtu Frankfurt za twarz złapał Vincenzo Grifo.

Konsekwencją tego było dwie czerwone kartki, które sędzia Felix Brych pokazał obu zawodnikom. W związku z tym zarówno Argentyńczyka, jak i Włocha może teraz czekać kilkumeczowe zawieszenie.

Zachowanie Abrahama zdążyli potępić już m.in. Fredi Bobić, dyrektor sportowy „Orłów” czy Dietmar Hamann, ekspert telewizyjny niemieckiego oddziału stacji Sky.

– Trener jest jak święty, podlega szczególnej ochronie. W piłce nożnej nie ma miejsca na takie zachowanie, w którym zawodnik atakuje trenera. Zakładam, że David Abraham otrzyma bardzo długie zawieszenie – stwierdził Hamann, były piłkarz m.in. Liverpoolu.

Po zakończeniu spotkania środkowy obrońca przeprosił 54-letniego szkoleniowca, który stwierdził, że nie żywi do niego urazy. Niemniej teraz mogą czekać go niezwykle poważne konsekwencje, włącznie z zakończeniem swojej przygody w zespole „Orłów”.

33-letni Abraham w Eintrachcie gra od 2015 roku. Przez ten czas zgromadził 142 występy (trzy gole i siedem asyst).