Była Hiszpania, teraz czas na Portugalię. Polak będzie pracował z Boa Morte

Była Hiszpania, teraz czas na Portugalię. Polak będzie pracował z Boa Morte fot. Transfery.info
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek
Źródło: Transfery.info

Martin Kuittinen ma dwa obywatelstwa - polskie i fińskie. Swego czasu 19-latek był bliski gry w naszym kraju, ale koniec końców kontynuował karierę w Hiszpanii. Teraz pomocnik będzie występował w portugalskim Sintrense pod okiem Luísa Boa Morte.

Syn Polki i Fina przyszedł na świat w Hanko, fińskim mieście znajdującym się w południowej części kraju. Później przez jakiś czas mieszkał w Gdańsku, ale na poważnie piłkę zaczął kopać właśnie na Północy. Swoje pierwsze kroki stawiał w klubach BK-46 Karjaa i GrIFK Grankulla. W tym pierwszym zanotował seniorski debiut nie mając jeszcze na karku 16 wiosen.

W pewnym momencie władający świetnie językiem polskim piłkarz zamienił mroźną Finlandię na zdecydowanie bardziej słoneczną Hiszpanię. Co prawda nie udało mu się zakotwiczyć na dłużej w akademii Realu Madryt, gdzie był testowany, ale został w Valladolid. To właśnie w jego zespołach juniorskich szlifował w ostatnim czasie swój talent.

- Decyzja o przeprowadzce do Sintrense była dość łatwa. W końcu Portugalia leży bardzo blisko Hiszpanii - przyznał nam po przenosinach do Sintrense 19-latek.

Jego nowy klub występuje na trzecim portugalskim szczeblu, który podzielony jest na osiem grup. W pierwszej części sezonu Sintrense straciło raptem jeden punkt do drugiego miejsca w swojej grupie, które oznaczało dalszą grę o awans. Póki co, już po podziale drużyn, zanotowała ona wygraną i cztery remisy.

- Zimą odbyliśmy kilka rozmów. Rozmawiałem również z samym Luísem - powiedział Kuittinen, który niezwykle cieszy się na współpracę z Boa Morte. I w sumie trudno mu się dziwić. 39-latek ma za sobą naprawdę bogatą karierę. Portugalczyk ma na swoim koncie mistrzostwo Anglii i dwie Tarcze Wspólnoty zdobyte z Arsenalem. Najlepiej prezentował się jednak grając w Fulham, skąd trafił do reprezentacji swojego kraju. Prawie 300 występów w Premier League i 28 w kadrze mogą robić wrażenie. Nie ma co ukrywać, dla samego Kuittinena współpraca z kimś takim będzie ciekawym doświadczeniem. 

A wszystko mogło potoczyć się zupełnie inaczej. Latem 2015 roku występujący na boku pomocy zawodnik mógł trafić do Podbeskidzia Bielsko-Biała, które występowało wtedy w Ekstraklasie. Ostatecznie pozostał jednak poza granicami naszego kraju. 

- Nigdy nie lubię myśleć o tym, co już było. Często oglądam mecze Ekstraklasy i w ogóle śledzę polską piłkę. Czy kiedyś chciałbym zagrać w Polsce? W przód też nie wybiegam. Wolę żyć z dnia na dzień i ciężko pracować. 

- Jedno jest pewne, występy nad Wisłą byłyby dla mnie bardzo ciekawym przeżyciem - przyznał Kuittinen, który z Sintrense związał się półroczną umową.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Transfery - Relacja na żywo [04/05/2024] Transfery - Relacja na żywo [04/05/2024] Gennaro Gattuso spróbuje szczęścia poza Europą?! Oferta na stole Gennaro Gattuso spróbuje szczęścia poza Europą?! Oferta na stole Skrzydłowy z LaLigi idealnym kandydatem na letnie wzmocnienie FC Barcelony. Na liście Xaviego także piłkarz z Bundesligi Skrzydłowy z LaLigi idealnym kandydatem na letnie wzmocnienie FC Barcelony. Na liście Xaviego także piłkarz z Bundesligi Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy