Dlatego Real Madryt zrezygnował z transferu Kaia Havertza

Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że Real Madryt jest na dobrej drodze, by sprowadzić Kaia Havertza. Żądania finansowe Chelsea skutecznie odstraszyły „Królewskich” - ujawnia COPE.

Real Madryt stoi przed nie lada wyzwaniem. W najbliższych miesiącach będzie musiał sprowadzić nową gwiazdę ataku, która zastąpi Karima Benzemę. Zadanie utrudnia fakt, iż na rynku nie ma zbyt wielu opcji.

Momentalnie po potwierdzeniu odejścia francuskiej gwiazdy do Al-Ittihad z transferem na Estadio Santiago Bernabeu zaczęto łączyć dwie postacie - Kaia Havertza i Harry'ego Kane'a.

W pewnym momencie wydawało się, że madrytczycy zbliżyli się znacznie do pozyskania niemieckiego atakującego, mogącego operować na kilku pozycjach. Sam 23-latek był ponoć gotowy do opuszczenia szeregów Chelsea.

Temat dosyć szybko upadł, a zdaniem niektórych źródeł nawet nie istniał. COPE przekonuje, że Real faktycznie myślał o byłej gwieździe Bayeru Leverkusen, lecz nie zamierzał spełniać wygórowanych oczekiwań angielskiej strony.

„Królewscy” wycenili Havertza na 65 milionów euro, gdy Chelsea żądała za niego 85 milionów euro, nie godząc się na żadne negocjacje.

Na ten moment przeprowadzka 23-latka do Madrytu wydaje się nierealna, choć niewykluczone, że temat jeszcze powróci. Zarząd 14-krotnych triumfatorów Ligi Mistrzów koncentruje się teraz na innych opcjach.