Inter Mediolan sprowadził swojego byłego zawodnika. Ale tylko na chwilę... [OFICJALNIE]

Zinho Vanheusden zamienił Standard Liège na Inter Mediolan. Dla Belga jest to powrót do włoskiej ekipy po trzech i pół roku przerwy.

W 2015 roku „Nerazzurri” sięgnęli po ledwie 16-letniego wychowanego w akademii młodzieżowej „Les Rouches”. Dwa lata później awansował on do pierwszego zespołu, ale zaraz potem uszkodził kolano i ostatecznie debiut nie był mu dany.

Ostatecznie zimą 2018 roku utalentowany defensor został wypożyczony do klubu macierzystego, a zaraz potem wykupiony na stałe za rekordowe 12,6 miliona euro w dziejach belgijskiej ekstraklasy.

Przez ostatnie lata zawodnik mocno się rozwinął, stając się ważnym ogniwem swojej drużyny i jej kapitanem. Niestety, tak jak przed laty, w listopadzie 2020 roku ponownie doznał on kontuzji kolana.

To, mimo wszystko nie przeszkodziło w sfinalizowaniu transakcji, w ramach której Zinho Vanheusden wrócił do Interu Mediolan za 17 milionów euro. Dla Standardu Liège to druga największa sprzedaż w jego historii (więcej kosztował tylko Marouane Fellaini).

Mediolańczycy w lakonicznym komunikacie poinformowali jedynie o powrocie dziś blisko 22-letniego Belga. Włoskie media donosiły wcześniej o związaniu się przez niego kontraktem ważnym do 30 czerwca 2026 roku.

Dziś wszystko wskazuje na to, że na swój debiut jednokrotny reprezentant „Czerwonych Diabłów” ponownie będzie musiał zaczekać. Jak przekazał Nicolò Schira, przesądzone jest już bowiem wypożyczenie do Genoi, która wejdzie w posiadanie opcji kupna, a Inter będzie mógł w przyszłości odkupić gracza z 49 występami w belgijskiej ekstraklasie.