Jamie Carragher zawiedziony grą Arsenalu. „Momentami wygląda to gorzej niż za czasów Wengera”

„Kanonierzy” przystępowali do ostatniego pojedynku w ramach dziewiątej serii gier w Premier League w roli murowanych faworytów do zgarnięcia kompletu punktów w rywalizacji z beniaminkiem najwyższej klasy rozgrywkowej w Anglii.

Drużyna prowadzona przez Unaia Emery'ego zaprezentowała się jednak dużo poniżej oczekiwań i zasłużenie przegrała na Bramall Lane po bramce strzelonej przez Lysa Mousseta.

Rozczarowania słabą postawą Arsenalu w pomeczowym studiu nie ukrywał Jamie Carragher. Ekspert stacji Sky Sports uważa, że ekipa z Londynu nie poczyniła znaczących i spodziewanych postępów po zakończeniu współpracy z Arsènem Wengerem.

- Nie widzę żadnej różnicy w grze Arsenalu w porównaniu do ostatnich miesięcy pod wodzą Arsène'a Wengera. Szczerze mówiąc, to momentami wygląda to gorzej niż za jego czasów. Myślę, że Sheffield prezentowało dużo lepszą piłkę w pierwszej połowie. Za Wengera nigdy coś takiego nie miałoby miejsca - przyznał były gracz Liverpoolu.

- Emery jest wciąż na początku swojego drugiego sezonu w klubie, ale powoli zbliżamy się do okolic Bożego Narodzenia, kiedy nadejdzie czas na to, aby zastanowić się nad tym czy Emery jest właściwym człowiek do poprowadzenia Arsenalu w kolejnych rozgrywkach. Uważam, że kibice i przedstawiciele zespołu spodziewali się po jego zatrudnieniu czegoś innego - powiedział Carragher.

- Bardzo często w drużynach dochodzi do zmiany menedżera, ponieważ poprzedni wykonywał źle rzeczy X, Y, Z. Te same błędy są jednak dalej powtarzane przy okazji rozgrywania ważnych spotkań. „Kanonierzy” zachowali dwa czyste konta w ostatnich 24 grach na wyjeździe i odnieśli w tym czasie osiem zwycięstw w lidze. Co się zmieniło? Nic się nie zmieniło - dodał ekspert Sky Sports.

Arsenal po rozegraniu dziewięciu kolejek zajmuje piąte miejsce w tabeli Premier League i traci już dziesięć punktów do prowadzącego Liverpoolu.