Kewell czeka na propozycję

Kewell czeka na propozycję fot. Transfery.info
Bartłomiej Rakuzy
Bartłomiej Rakuzy
Źródło: Sky Sports

Była gwiazda Leeds United i reprezentant Australii wrócił do swojej rodziny w Anglii i czeka na oferty. Po rozstaniu z Melbourne Victory jest teraz wolnym zawodnikiem.

Harry Kewell opuścił Anglię w 2008 roku kiedy to na zasadzie wolnego transferu wzmocnił Galatasaray Stambuł. W 63 meczach tureckiej Süper Lig strzelił 22 gole i zaliczył 11 asyst i po trzech latach gry w żółto-czerwonych barwach postanowił wrócić do kraju, w którym się urodził. Po roku spędzonym w Melbourne Victory, gdzie w 25 meczach strzelił 8 goli, z powodów rodzinnych musiał wrócić do Anglii. 

- To była najtrudniejsza decyzja w moim życiu. Dobrze mi było w Melbourne Victory, ale rodzina jest zawsze najważniejsza - mówił Kewell tłumacząc swój powrót do Anglii. 
 
Teraz Australijczyk jest wolnym zawodnikiem i pomimo zainteresowania kilku klubów wciąż czeka na nowe oferty. 
Więcej na temat: Harry Kewell Anglia Australia

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Tak kibice Lecha Poznań zareagowali na porażkę z Ruchem Chorzów Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Jadon Sancho z jasnym stanowiskiem w sprawie przyszłości Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Roberto De Zerbi zdecydował. Ten klub chce poprowadzić w przyszłym sezonie Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Tam zagra Nacho Fernández. Odejście z Realu Madryt przesądzone Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Zaskakujący zwrot akcji w sprawie Thomasa Tuchela?! Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Gwiazda klubu MLS wypada z gry na nawet osiem tygodni po nokaucie od... zawodowego boksera [OFICJALNIE] Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze... Górnik Zabrze z niespodziewanie wysoką porażką [WIDEO]. A już było tak dobrze...

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy