Moussa Sissoko wypychany z Tottenhamu

Moussa Sissoko do końca okna może odejść z Tottenhamu. Jego sprowadzeniem szczególnie interesuje się dubajski Al-Nasr - informuje „L'Equipe”.

Od tego sezon Tottenham prowadzi nowy menedżer - Nuno Espírito Santo. Portugalczyk odszedł z Wolverhampton w poszukiwaniu wyzwań. W nowym klubie od razu wziął się do pracy i zaczął układać sobie zespół według własnego pomysłu. W jego koncepcji zabrakło miejsca między innymi dla Moussy Sissoko.

Francuz do drużyny z północnego Londynu trafił w 2016 roku z Newcastle United. Od tamtego momentu rozegrał dla niej łącznie 202 spotkania, strzelając w nich pięć bramek i notując 16 asyst. W ekipie „Kogutów” miewał lepsze i gorsze momenty, ale zawsze swoją ciężką pracą na boisku przekonywał do siebie kolejnych szkoleniowców.

Teraz jest jednak inaczej. Nuno Espírito Santo nie widzi dla niego miejsca w składzie, co potwierdził pierwszy mecz w Premier League z Manchesterem City, który 32-latek cały przesiedział na ławce rezerwowych. Portugalski trener chce w tym sezonie stawiać na Pierre'a-Emile'a Hojbjerga, Dele Alliego oraz absolwenta akademii Olivera Skippa.

Sissoko pragnie mimo wszystko pozostać w Tottenhamie, ale jednocześnie zaczyna rozglądać się za nowym klubem. W przypadku transferu chce pozostać w Europie, ale według obecnych informacji żadna drużyna ze Starego Kontynentu nie jest zainteresowana jego sprowadzeniem.

Chęć pozyskania go wyrażają z kolei ekipy z Bliskiego Wschodu, w szczególności dubajski Al-Nasr, ale Francuz nie jest tym kierunkiem zainteresowany.