Newcastle doczekało się problemów. Zwolnili go przez telefon, więc sprawa trafi do sądu

32-letni pomocnik, obecnie występujący w Deportivo La Coruña, był zawodnikiem "Srok" w latach 2008-2014. W 2013 roku wykryto u niego raka jąder. Po siedemnastu miesiącach walki z nowotworem Argentyńczyk wygrał z chorobą i powrócił na boisko w marcu tego roku. 

Władze Newcastle nie chciały jednak przedłużyć umowy z Gutiérrezem i w czerwcu poinformowały go, że współpraca pomiędzy nimi dobiegła końca. O tym fakcie piłkarz dowiedział się w rozmowie telefonicznej. W wywiadzie dla Canal + przyznał, że jego stosunki z klubem od dawna nie były poprawne. Teraz zamierza dochodzić swoich praw przed sądem, oskarżając władze zespołu o dyskryminację. Proces w tej sprawie ma rozpocząć się w marcu przyszłego roku.