Kiedy rozpoczynał się sezon, kapitan zespołu z pewnością nie spodziewał się, że będzie grał tak często. Uraz Édera Militão już w pierwszym meczu sezonu sprawił, że drzwi dla 34-latka do pierwszego składu się otworzyły. Wraz z kontuzją Davida Alaby stał się on pewniakiem, jeśli chodzi o wyjściową jedenastkę.
Niedawno Brazylijczyk zanotował pierwszy występ po powrocie, ale wydaje się, że przed nim jeszcze sporo pracy, nim Carlo Ancelotti zaufa mu na dobre. W przypadku Austriaka mówi się o sierpniu jako realnym terminie przywrócenia go do grupy z „zielonym światłem” na grę.
Mając to na uwadze, nie może dziwić fakt, że skauci przeczesują rynek w poszukiwaniu potencjalnego wzmocnienia środka defensywy. Tu listę otwiera Leny Yoro z Lille.
W ostatnim czasie pojawiły się wieści, jakoby decyzja w przypadku Nacho już zapadła i miał on niebawem podpisać nowy kontrakt.
Relevo.com informuje, że Hiszpan nadal się waha, zastanawiając się, czy nie spróbować swoich sił za granicą.
Według powyższego źródła, dopóki przyszłość stopera nie zostanie wyjaśniona, klub ma związane ręce.
Wstępnie pewni pozostania są Antonio Rüdiger oraz wspomniany Militão. W domyśle zostać mają również Nacho i Alaba.
Jeśli tak się stanie, będziemy świadkami raczej włączenia do składu kogoś z akademii. Głównymi opcjami są obecnie wypożyczony do Deportivo Alavés Rafa Marín, a także grający w rezerwach Marvel.
To wiązałoby się z przełożeniem transferu Yoro na 2025 rok lub angażem kogoś innego 12 miesięcy później.
Decyzja zapadnie w najbliższych tygodniach.
Nacho w bieżącej kampanii wybiegał na boiska 34 razy i chociaż nie uniknął błędów, może liczyć na zaufanie Ancelottiego.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
