20-letni zawodnik nabawił się urazu w
trakcie piątkowego meczu belgijskiej ekstraklasy z Eupen (był on
efektem zderzenia z bramkarzem rywali, Hendrikiem Van Crombrugge).
Nigeryjczyk był zmuszony opuścić boisko na kilkanaście minut
przed ostatnim gwizdkiem.
„Po przeprowadzeniu dokładnych
badań sztab medyczny jest w stanie stwierdzić, że Henry uszkodził więzadła poboczne w kolanie. Operacja zostanie przeprowadzona w
trybie pilnym. Jesteśmy w stałym kontakcie z Evertonem i jej
miejsce zostanie jeszcze ustalone przez obie strony” - czytamy w
klubowym oświadczeniu. Nie zostało to potwierdzone, ale belgijskie media sugerują, że młody zawodnik w tym sezonie może nie pojawić się już na murawie.
Onyekuru gra w Anderlechcie na zasadzie
wypożyczenia ze wspomnianego Evertonu. „The Toffees” zdecydowali
się na taki ruch zaraz po jego letnim transferze. Co ciekawe,
wcześniej grał on właśnie w Eupen.
Atakujący, który
może grać na każdej pozycji w ofensywie, w tym sezonie najczęściej
wystawiany był na lewym skrzydle. W 19 spotkaniach belgijskiej
ekstraklasy uzbierał on dziewięć trafień. Żaden z zawodników
Anderlechtu, w tym Łukasz Teodorczyk (raptem trzy gole na koncie),
nie może pochwalić się takim dorobkiem.