OFICJALNIE: Tigres się nie zatrzymuje. Drugi hit transferowy zimą

Tigres imponująco poczyna sobie w zimowym oknie transferowym. Klub z Monterrey sprowadził niedawno za ponad 12 milionów Fernando Gorriarána z Santosu Laguna. Pomocnik z Argentyny z miejsca stał się największym zakupem w historii zespołu z Estadio Universitario, bijąc wcześniejszy rekord należący do Nicolása Lópeza (transfer z Internacionalu za dziewięć milionów).

Najnowszym nabytkiem zespołu jest Nicolás Ibáñez, który kosztował około dziesięć milionów euro. Argentyński napastnik wzmacnia ospałego giganta po tym, jak sięgnął z Pachucą po tytuł Apertury i koronę króla strzelców otwierających rozgrywek w Meksyku.

28-latek będzie pracował pod okiem swojego rodaka, trenera Diego Cokki. Wychowanka Club Atlético Lanús czeka spora rywalizacja o pierwszy skład, gdyż na swej drodze spotka wspomnianego już Urugwajczyka Nicolása Lópeza i Francuza André-Pierre'a Gignaca, czyli najskuteczniejszego strzelca w historii klubu.

Zarząd Tigres inwestuje w projekt, chcąc przełamać kilkuletnią niemoc. Głównym celem na resztę sezonu jest triumf w Liga MX Clausura (rozgrywkach „zamykających”). Wspomniane wzmocnienia mają znacznie w tym pomóc. Meksykańskie media nie wykluczają, że do końca okna na Estadio Universitario zawita jeszcze kilku zawodników.

Debiut Ibáñeza w nowym klubie będzie jednak musiał zostać odłożony na później. Tigres przekroczyli już limit zagranicznych zawodników po transferze Fernando Gorriarána.

Zarząd klubu, na czele z Mauricio Culebro, będzie więc musiał zdecydować, który z obcokrajowców zostanie sprzedany. Najbardziej prawdopodobnym kandydatem jest Florian Thauvin, który powoli pakuje się przed powrotem na stałe do Europy.

🤝 ¡Bienvenido a La U de Nuevo León, Nico Ibáñez!

Presentado por @CervezaTecate.#PerfilTigre 🐯 pic.twitter.com/nCRe2XqSdE

— Club Tigres Oficial 🐯 (@TigresOficial) January 18, 2023