Środkowy napastnik przez całe lato starał się o transfer do lepszego klubu. Łączono go z Realem Madryt, Manchesterem United, Sevillą czy Atlético Madryt. Finalnie został on jednak w ekipie „Papużek”.
Na finiszu okna do walki o 27-latka włączyło się Rayo Vallecano, ale negocjacje do łatwych nie należały. Atmosfera była na tyle gorąca, że w pewnej chwili miejsce miały rękoczyny.
Jak informuje Matteo Moretto, dwunasta siła LaLigi dopnie swego. Wznowione rozmowy są już na ostatnim etapie.
Świadczy o tym fakt, że klub spodziewa się udziału piłkarza w jutrzejszej sesji treningowej.
Chociaż transfer będzie miał miejsce już teraz, Raúl de Tomás po raz pierwszy zagra w nowych barwach dopiero w styczniu, gdy okno otworzy się ponownie, a pracodawca zyska możliwość rejestracji swojego nabytku.
Dla czterokrotnego reprezentanta Hiszpanii ruch ten oznacza wykreślenie się z listy uczestników nachodzącego mundialu w Katarze. Trudno wyobrazić sobie, aby Luis Enrique wyciągnął rękę do zawodnika będącego poza grą.
W kampanii 2021/2022 atakujący zgromadził 36 występów okraszonych 17 trafieniami i trzema asystami.