Trzęsienie ziemi w Turcji zbiera śmiertelne żniwo. Christian Atsu walczy o życie

Poniedziałkowe trzęsienie ziemi na terenie Turcji i Syrii okazało się tragiczne w skutkach. Setki ludzi nie żyje, a tysiące jest nadal poszukiwanych. Wśród nich znajduje się Christian Atsu, występujący od lata w Hatayasporze - donosi Yağız Sabuncuoğlu.

Trudno opisać tragedię poniedziałkowych wydarzeń na terenie Syrii i Turcji. Według ostatnich raportów w trzęsieniu ziemi o największej od ponad stu lat magnitudzie na poziomie 7,9 zginęło już prawie 1,5 tysiąca ludzi. Prawie siedem tysięcy ludzi jest rannych.

Niestety, należy się spodziewać, iż liczby te jeszcze znacznie wzrosną. Służby na terenie dziesięciu tureckich prowincji prowadzą obecnie akcje ratunkowe, starając się uratować jak największą liczbę istnień.

Pod gruzami zburzonych budynków może przebywać masa czekających na pomoc ludzi. W internecie krążą nagrania wydobywanych spod gruzów osób. Nie wszyscy mają jednak tyle szczęścia.

Kataklizm, określony przez prezydenta Erdogana największym w Turcji od 1939 roku, sparaliżował całkowicie życie publiczne. Zamknięto szkoły, sklepy i lotniska, w tym te w prowincji Hatay.

To właśnie tam swoją działalność prowadzi klub występujący na poziomie Süper Lig - Hatayaspor.

Jak podaje Yağız Sabuncuoğlu, trzęsienie dotknęło również budynki należącego do zespołu. W nich przebywali akurat piłkarze i pracownicy.

Spod gruzów wyciągnięto już obrońcę Buraka Öksüza i napastnika Bertuga Yildirima. Obecnie trwają zakrojone poszukiwania dyrektora technicznego klubu Tanera Savuta i byłego piłkarza Chelsea Christiana Atsu.

Lewy napastnik w Turcji gra od września po tym, jak odszedł z saudyjskiego Al-Raed. W przeszłości bronił jeszcze barwy FC Porto, Newcastle United czy Málagi.

Reprezentant Ghany jeszcze wczoraj wziął udział w meczu ligowym z Kasımpaşą, w którym w 97. minucie zdobył zwycięską bramkę.

Sprawę z miejsca akcji ratunkowej relacjonuje trener zespołu, czyli legendarny Volkan Demirel.