Skrzydłowy długo zastanawiał się, jaką podjąć decyzję. Po pierwszej propozycji „Królewskich” rozważania na temat odejścia wzmogły na sile.
Mimo to zawodnik postanowił udowodnić wszystkim, jak dobrym jest piłkarzem i zaczął prezentować się jeszcze lepiej na boisku. W kwietniu strzelił on cztery gole oraz zanotował trzy asysty.
Real Madryt zareagował - przedstawił zatem nową ofertę z wyższą pensją. Wtedy wydawało się, że strony dojdą do porozumienia.
Niedługo potem po piłkarza zgłosiła się najpierw Aston Villa, a potem Paris Saint-Germain.
Anglicy proponowali siedem milionów euro netto za sezon, Francuzi o trzy miliony więcej, w tym bonusy.
***
Drugi wielki transfer PSG w przygotowaniu. Luís Campos wkracza do akcji
***
Koniec końców to najprawdopodobniej Parc des Princes będzie nowym domem Marco Asensio, gdzie może liczyć na ponad dwukrotnie wyższe wynagrodzenie przy umowie ważnej do 30 czerwca 2027 roku.
W „Los Blancos” reprezentant Hiszpanii zarabia cztery miliony euro rocznie.
***
Real Madryt ma plan. Dwie gwiazdy do ataku w miejsce Karima Benzemy