Wielki powrót Boruca?!

Dariusz Mioduski przyznał na łamach „WP Sportowe Fakty”, że chętnie widziałbym ponownie Artura Boruca w barwach Legii Warszawa.

Doświadczony bramkarz, już w najbliższy piątek, występem przeciwko Urugwajowi zakończy swoją karierę reprezentacyjną.

37-letni golkiper nie zamierza na razie definitywnie rozstawać się z boiskiem i przynajmniej do końca obecnego sezonu będzie bronił barw Bournemouth. Boruc w szeregach angielskiego klubu pełni funkcję zmiennika Asmira Begovicia. Jego obecny kontrakt z „The Cherries” wygasa po zakończeniu trwających rozgrywek i najprawdopodobniej nie zostanie przedłużony.

Z tego też powodu bramkarz został zapytany na konferencji prasowej przed nadchodzącym spotkaniem czy rozważyłbym ewentualną ofertę powrotu do Legii Warszawa.

- Decyzja nie należy do mnie. Gdyby ktoś się ze mną skontaktował, to pewnie przemyślałbym temat po raz kolejny. Na dzień dzisiejszy jestem jednak zawodnikiem Bournemouth i tyle - powiedział golkiper.

O możliwość zakontraktowania Boruca przed startem kolejnego sezonu został zapytany także Dariusz Mioduski, który chętnie widziałby Boruca w szeregach „Wojskowych”.

- Nie wykluczam, ale to ciężki temat. Artur musiałby zaakceptować to, że nie musiałby być numerem jeden. W tej chwili świetnie gra Arek Malarz. Do tego mamy Radka Cierzniaka i młodych graczy. Na pewno Artura w Legii bym widział, ale nie wiem w jakiej roli - powiedział prezes Legii na łamach „WP Sportowe Fakty”.

Powrót doświadczonego bramkarza do warszawskiego klubu może okazać się bardzo trudny, a wszystko przez między innymi jego zainteresowanie zakupem akcji Zagłębia Sosnowiec.