Władze Legii Warszawa protestują

Aston Villa nie przyznała kibicom Legii Warszawa regulaminowej liczby biletów na czwartkowy mecz fazy grupowej Ligi Konferencji Europy, tłumacząc to kwestiami bezpieczeństwa. W opublikowanym kilka dni temu oświadczeniu stołeczny klub szczegółowo opisał całą sytuację i chociaż wyczerpał wszystkie formalne możliwości wpłynięcia na zmianę decyzji przez Anglików, zaapelował do nich o podejście do sprawy zgodne z duchem sportowej rywalizacji.

Z wcześniejszych doniesień Sebastiana Staszewskiego wynikało, że władze Legii jeszcze w czwartek próbowały przekonać szefostwo Aston Villi do zmiany zdania, ale szanse na to były minimalne.

Jak zakończy się cała sprawa?

Według dziennikarza zarząd Legii z Dariuszem Mioduskim na czele podjął decyzję, że cała klubowa delegacja w ramach protestu nie pojawi się na stadionie Aston Villi.

„To gest solidarności z kibicami, którym Anglicy nie przyznali regulaminowej liczby biletów. Przedstawiciele Legii mecz prawdopodobnie obejrzą w hotelu” - napisał Staszewski na Twitterze.

Spotkanie na angielskiej ziemi rozpocznie się o 21:00.

🆕🚨Zarząd @LegiaWarszawa z @DariuszMioduski na czele oraz delegacja klubu podjęli właśnie decyzję, że w ramach protestu przeciwko postawie @AVFCOfficial nie pojawią się dziś na stadionie‼️ To gest solidarności z kibicami, którym Anglicy nie przyznali regulaminowej liczby…

— Sebastian Staszewski (@s_staszewski) November 30, 2023