„Zakazany transfer” Wilczka, czyli echa przeprowadzki do Kopenhagi

„Zakazany transfer” Wilczka, czyli echa przeprowadzki do Kopenhagi fot. FotoPyk
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Jyllands-Posten

Kamil Wilczek może spodziewać się bardzo nieprzyjemnego przyjęcia przez fanów Brøndby w trakcie derbowego pojedynku z Kopenhagą - przekonuje ekspert Morten Bruun na łamach „Jyllands-Posten”.

Doświadczony napastnik zakończył na początku bieżącego roku swoją piękną czteroletnią przygodę w zespole „Chłopców od Zachodnich Peryferii” i zdecydował przenieść się do tureckiego Göztepe, gdzie w trakcie kilkumiesięcznego pobytu nie zdołał na poważnie zaistnieć w szeregach ekipy rywalizującej na poziomie Süper Lig.

Z tego też powodu postanowił skorzystać z najbardziej atrakcyjnej propozycji ucieczki z drużyny z Izmiru i takowa pojawiła się ze strony Kopenhagi, którą 32-letni zawodnik zaakceptował, mimo że wcześniej z powodzeniem bronił barw ich największego rywala - Brøndby IF.

Morten Bruun przekonuje na łamach „Jyllands-Posten”, że Kamil Wilczek zapłaci za wykonanie tego „zakazanego transferu” bardzo wysoką cenę i z piłkarza uwielbianego stanie się niepożądanym gościem w okolicach Brøndbyvester, mimo że nie tak dawno wsparł nawet swoją byłą ekipę w trudnych czasach wywołanych przez pandemię koronawirusa za sprawą zakupu jej koszulek.

- On jest jednym z najpopularniejszych piłkarzy w Brøndby w ostatnim czasie, więc ten transfer jest ciężkim ciosem dla tego klubu i jego kibiców. Jednocześnie te przenosiny są wielką sensacją dla Kopenhagi. Nie był dla nich zbyt drogi, zna ligę i kraj - uważa ekspert.

Wilczek dość szybko będzie mógł przekonać się o zmianie nastawienia do swojej osoby ze strony fanów „Chłopców od Zachodnich Peryferii”, ponieważ już 20 września dojdzie do derbowego pojedynku obu zespołów na stadionie Parken. Z ich prawdziwym gniewem może jednak spotkać się dopiero w marcu, kiedy to razem z Kopenhagą zawita na dobrze znany sobie obiekt.

- Wtedy odbędzie się największy koncert gwizdów, jaki kiedykolwiek miał miejsce na stadionie Brøndby, jeśli w tym czasie będą mogli na nim zasiąść widzowie. Fani nie wybaczają tej zmiany i nie powinni tego zrobić - dodał Bruun.

Trzykrotny reprezentant Polski nie jest naturalnie pierwszym graczem, który zaliczył grę w obu duńskich zespołach. Wcześniej na podobny krok zdecydował się Peter Møller.

On w przeciwieństwie do Wilczka przeszedł jednak z Kopenhagi do Brøndby i przed zakończeniem kariery ponownie zasilił szeregi „Byens Hold”, co umożliwiło mu odzyskanie zaufania fanów wielokrotnego mistrza kraju.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] POTWIERDZONE: Mariusz Misiura odejdzie ze Znicza Pruszków POTWIERDZONE: Mariusz Misiura odejdzie ze Znicza Pruszków Bartłomiej Pawłowski: Ten przepis to dla mnie skandal Bartłomiej Pawłowski: Ten przepis to dla mnie skandal OFICJALNIE: Ostatnia szansa na zakup biletów na EURO 2024 OFICJALNIE: Ostatnia szansa na zakup biletów na EURO 2024 Liga Mistrzów: Składy na Bayern Monachium - Real Madryt [OFICJALNIE]. Karty odkryte Liga Mistrzów: Składy na Bayern Monachium - Real Madryt [OFICJALNIE]. Karty odkryte PSG ma jasny plan na przyszłość Luisa Enrique PSG ma jasny plan na przyszłość Luisa Enrique Przyszłość Mariusza Rumaka w Lechu Poznań wyjaśniona. Przekazał to swoim piłkarzom Przyszłość Mariusza Rumaka w Lechu Poznań wyjaśniona. Przekazał to swoim piłkarzom Lukas Podolski przekonał go do transferu do Górnika Zabrze. „To był dla mnie niemal zaszczyt” Lukas Podolski przekonał go do transferu do Górnika Zabrze. „To był dla mnie niemal zaszczyt”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy