Japonia przed mundialem: "Niebiescy Samuraje" po włosku

Japonia przed mundialem: "Niebiescy Samuraje" po włosku fot. Transfery.info
Szymon Podstufka
Szymon Podstufka
Źródło: Transfery.info

Kto wie, czy sukces Japonii na mundialu nie będzie zależeć w większym stopniu od formy Eiji Kawashimy, niż Keisuke Hondy czy Shinjiego Kagawy. Czy "Niebieskich Samurajów" stać na zatrzymanie gwiazd w napadzie pozostałych ekip?

LOSOWANIE
 
Patrząc na swoich "kolegów" ze strefy azjatyckiej, choćby na Australię, Japonia nie ma na co narzekać. Kolumbia to nie Hiszpania, Grecja to nie Holandia, a Wybrzeże Kości Słoniowej to - w dużym uproszczeniu - poziom mniej więcej podobny do Chile. Najłatwiej z Azji będą mieć chyba właśnie Japończycy oraz Koreańczycy, a więc współgospodarze mistrzostw sprzed dwunastu lat. Schody mogą się zacząć po wyjściu z grupy, gdzie czekać będą dwaj zwycięzcy w boju pomiędzy Urugwajem, Włochami a Anglią. Najpierw jednak ze swojej grupy trzeba wyjść i choć zawodnicy z kraju kwitnącej wiśni nie trafili najgorzej, to wciąż wydają się być outsiderami.
 
FORMA
 
GWIAZDA
 
Talizmanem reprezentacji ma być Keisuke Honda. Pomocnik Milanu, a wcześniej CSKA Moskwa to jeden z ulubieńców selekcjonera, Włocha Alberto Zaccheroniego. Choć po transferze do Mediolanu jego liczby nie są już tak efektowne, jak wcześniej w Moskwie, to Honda ma zdolność wygrywania spotkań w pojedynkę. Stanowi też spore zagrożenie, gdy ma piłkę ustawioną w okolicach 20-25 metra przed bramką rywala. Najprawdopodobniej to on będzie centralną postacią w pomocy "Niebieskich Samurajów" i od niego zależeć będzie najwięcej.
 
TRENER
 
Alberto Zaccheroni przybył do Japonii z misją, by obalić stereotyp o włoskich trenerach potrafiących jedynie bronić dostępu do własnej bramki. I gdy Japończycy mają swój dzień, to ogląda się ich nie gorzej niż znacznie bardziej medialne reprezentacje. Kagawa i Honda mają tak wysokie umiejętności techniczne, że gdy układa im się współpraca, to miód dla oczu. Do tego boczni obrońcy Nagatomo i Uchida uwielbiają podłączać się do ataków co sprawia, że niejednokrotnie Japonia atakuje ósemką graczy na połowie rywala, zostawiając jedynie stoperów i bramkarza na zabezpieczeniu. No i Zaccheroniemu się udało, ale czy w sposób, w jaki tego oczekiwał? Chyba nie do końca. Japonia w czasie jego panowania traciła 4 bramki z Urugwajem, 3 z Brazylią czy Chinami, a i Serbia czy Białoruś ostatnio postrzelały sobie z "Niebieskimi Samurajami".
 
NADZIEJA
 
Nazywa się Eiji Kawashima, ma 31 lat i musi rozegrać trzy mecze na najwyższym światowym poziomie, by wprowadzić Japonię do fazy pucharowej. Bramkarz azjatyckiego reprezentanta w grupie C będzie miał za zadanie zatrzymać kolejno: Didiera Drogbę, Kostasa Mitroglou, a na dokładkę - Jacksona Martineza bądź Falcao. Wprawka z Belgami z Lukaku, Hazardem czy Mirallasem z przodu wyszła średnio (wygrana 3:2, ale dwie bramki puszczone).
 
NAJWIĘKSZA OBAWA
 
Brak ogrania Kagawy i słabsza dyspozycja w ostatnich tygodniach Keisuke Hondy. Tak naprawdę w obliczu mistrzostw świata z trio ofensywnych pomocników, najlepszą formą może się pochwalić... ten trzeci, czyli Shinji Okazaki z FSV Mainz. 15 goli w tym sezonie Bundesligi i aż siedem występów ocenionych przez Kickera na 2,5 bądź lepiej (1 - klasa światowa, 6 - kompromitacja). To jednak zawodnicy Manchesteru United i AC Milan mają decydować o obliczu gry Japonii w ofensywie i odpowiadać za rozegranie piłki i nadawanie tempa akcjom. 
 
TAKTYKA
 
Zaccheroni lubi czasem pomieszać w ustawieniu, ale najczęściej przez  niego stosowane to 4-2-3-1, gdzie defensywni pomocnicy odpowiadają za odbiór piłki, a także za wczesne fazy jej rozegrania, a ofensywni mają szukać otwierającego podania do napastnika, bądź przyspieszenia akcji podaniem na skrzydło. Wszechstronność tej trójki (Kagawa - Honda - Okazaki) powoduje, że często dochodzi do zmian pozycji, a także zawodnika odpowiedzialnego za rozprowadzenie gry. Ważnym ogniwem są też boczni obrońcy - Uchida i Nagatomo, często grający w fazie ataku na pozycji skrzydłowych. 
 
PRZEWIDYWANY SKŁAD
 
 
CZY WIESZ, ŻE?
 
Japonia  nie mogła brać udziału w eliminacjach do poprzedniego mundialu w Brazylii, rozgrywanego w 1950 roku. Było to spowodowane działaniami wojennymi w tym kraju. Podobnie postąpiono wtedy z reprezentacją Niemiec. 
 
GŁOS Z JAPONII
 
Grupa "japońska" jest jedną z najbardziej wyrównanych i Japończycy na pewno mają szanse, by z niej wyjść. Ale trzeba sobie to powiedzieć wprost - ze świetnymi technicznie Kolumbijczykami, a także z walczącym po raz ostatni "Złotym Pokoleniem" w Wybrzeżu Kości Słoniowej, będą mieli masę problemów. 
 
Alex Harris, dziennikarz World Soccer

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Niesmaczny transparent na mistrzowskiej fecie Interu Mediolan. Piłkarz AC Milanu jako... pies na łańcuchu [WIDEO] Niesmaczny transparent na mistrzowskiej fecie Interu Mediolan. Piłkarz AC Milanu jako... pies na łańcuchu [WIDEO] Kibice Lecha Poznań nie wytrzymali! „Gdzie jest Rumak?” Kibice Lecha Poznań nie wytrzymali! „Gdzie jest Rumak?” Xavi nie pozwoli na jego odejście?! „Jest dla mnie kluczowym graczem” Xavi nie pozwoli na jego odejście?! „Jest dla mnie kluczowym graczem” Maciej Rosołek po golu ze Stalą Mielec. Są podziękowania Maciej Rosołek po golu ze Stalą Mielec. Są podziękowania Arkadiusz Milik ma jasny plan na przyszłość Arkadiusz Milik ma jasny plan na przyszłość Gonçalo Feio zadowolony z nietypowego wyboru.  „Wykonał swoją rolę bardzo dobrze” Gonçalo Feio zadowolony z nietypowego wyboru. „Wykonał swoją rolę bardzo dobrze” Gorąco po meczu w I lidze. Kibice wtargnęli do szatni [WIDEO] Gorąco po meczu w I lidze. Kibice wtargnęli do szatni [WIDEO] Jakub Piotrowski na celownikach trzech klubów! Bułgarzy chcą pobić rekord Jakub Piotrowski na celownikach trzech klubów! Bułgarzy chcą pobić rekord

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy