Beenhakker powołał

2006-08-21 21:03:29; Aktualizacja: 17 lat temu
Beenhakker powołał
Redakcja
Redakcja Źródło: własne

Holenderski szkoleniowiec reprezentacji Polski- Leo Beenhakker, powołał 22 piłkarzy na mecze eliminacji Mistrzostw Europy z Finlandią i Serbią, które zostaną rozegrane odpowiednio 2 września w Bydgoszczy i 6 wr(...)

Holenderski szkoleniowiec reprezentacji Polski- Leo Beenhakker, powołał 22 piłkarzy na mecze eliminacji Mistrzostw Europy z Finlandią i Serbią, które zostaną rozegrane odpowiednio 2 września w Bydgoszczy i 6 września w Warszawie. Do pierwszych meczów "o punkty" nasi kadrowicze będą przygotowywać się od 28 sierpnia we Wronkach, w miejscowyn ośrodku szkoleniowym.

Bramkarze: Jerzy Dudek (Liverpool FC), Wojciech Kowalewski (Spartak Moskwa), Artur Boruc (Celtic Glasgow)

Z obsadą bramki nie powinno być problemów. Wszyscy powołanie przez "Don Leo" goalkeeperzy to świetni fachowcy, jednak kontrowersje budzi obecność Jerzego Dudka. Gracz Liverpoolu od roku siedzi na ławce w swoim klubie i nic nie wskazuje na to, by sytuacja miała się zmienić. Bramki Anglików strzeże Jose Reina, ulubieniec manager "The Reds"- Rafy Benitez. Dudek otrzymał już swoją szansę od Beenkakkera w meczu z Dania, której nie wykorzystał. Widocznie zawidnił przy utracie pierwszego gola i nienajlepiej sterował polską obroną. Jednak trener naszej reprezentacji znana pana Jerzego jeszcze z czasów, gdy obaj pracowali w Feyenoordzie Rotterdam. Holender świetnie zna Dudka i chciałby, by był tzw. "łącznikiem" między nim a drużyną. Jednak wychowanek Concordii Knurów ma małe szansę na bycie podstawowym bramkarzem reprezentacji, ze wspomnianych już powodów. Artur Boruc od dłuższego czasu utrzymuje wysoka formę i jest pewnym punktem Celticu. W ostatnim meczu ligowym nabawił się jednak kontuzji pleców i w przerwie musiał opuścić boisko. Uraz nie jest jednak powazny i były zawodnik Legii już niedługo wróci do treningów. Wojciech Kowalewski od dłuższego czasu, podobnie jak Boruc, gra regularnie w swoim klubie(Spartka Moskwa). Jest w dobrej formie i zapowiada walkę o miejsce w bramce. Tak więc, jak już napisałem, problemów z obsadą pozycji bramkarze być nie powinno.

Obrońcy: Michał Żewłakow (Olympiakos Pireus), Mariusz Jop (FK Moskwa), Jacek Bąk (Al-Ryyan), Paweł Golański (Korona Kielce), Arkadiusz Głowacki (Wisła Kraków), Marcin Wasilewski (Lech Poznań)

Może dziwić brak Bartosza Bosackiego, jednak "Bosy" nie spisuje się ostatnio zby dobrze i można zrozumieć decyzję trenera. Debiutantami u Beenhakkera jest powracający do formy po serii kontuzji Arkadiusz Głowacki z Wisły Kraków i bardzo skuteczny pod bramką przeciwnika w tym sezonie Marcin Wasilewski z Lecha Poznań. Obaj spisują się bardzo dobrze na początku obecnego sezonu Orange Ekstraklasy i obaj zasłużyli na powołanie. Żewłakow, Jop, Bąk w spotkaniu z Danią zagrali słabo, ale i tak są dobrymi obrońcami, którzy kiedy są w formie, potrafią zatrzymać niejeden zespół. Paweł Golański także zagrał w Odense, jednak on pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. W Koronie Kielce jest filarem drużyny i także świetnie spisuje się w polskiej lidze. W linni obrony mamy dwóch nowych zawodników, którzy wraz z kolegami powinni utworzyć dość silną formację obronną.

Pomocnicy: Radosław Sobolewski (Wisła Kraków), Mariusz Lewandowski (Szachtar Donieck), Mirosław Szymkowiak (Trabzon), Arkadiusz Radomski ( Austria Wiedeń), Sebastian Mila ( Austria Wiedeń), Euzebiusz Smolarek (Borussia Dortmund), Jacek Krzynówek (VfL Wolfsburg), Jakub Błaszczykowski (Wisła Kraków), Łukasz Garguła (GKS Bełchatów)

W pomocy mamy także dwóch nowych zawodników w porównaniu do meczu z Dannią. Łukasz Garguła wraz z GKS BOT Bełchatów spisuje się rewelacyjnie w tym sezonie. Sam środkowy pomocnik wyśmienicie prowadzi grę lidera OE a w ostatniej kolejce zdobył przepiękną bramkę przeciwko Odrze Wodzisław. Jakub Błaszczykowski zaś ostatnio dobrze spisuje się na prawej flance Wisły Kraków, będąc "dobrym duchem" Krakowian. Reszta zawodników grała z Duńczykami, za wyjątkiem Radosława Sobolewskiego, który odniósł kontuzję, eliminującą go ze sptotkania. Były gracz Groclinu wciąż szuka formy i sami nie wiemy, jak zaprezentuje się popularny "Sobol".

Napastnicy: Tomasz Frankowski (Wolves), Maciej Żurawski (Celtic Glasgow), Ireneusz Jeleń (AJ Auxerre), Radosław Matusiak (GKS Bełchatów).

Skład Naszej linni ataku zaskoczył w dwóch punktach. Po pierwsze- negatywne. Postawienie na Tomasza Frankowskiego, który od zimy nie zdobył gola i w dodatku ma nadwagę. Ostatnio pojawiła się możliwość powrotu pana Tomasza do Hiszpanii, jednak na finał tej sprawy musimy poczekać. Drugie-bardzo pozytywne. Powołanie kolejngo gracza z Bełchatowa. Radosław Matusiak świetnie spisywał sie wiosną ubiegłego sezonu a na początku obecnego, potwierdza wysoką formę. Były gracz Wisły Płock zasłużył na grę w reprezentacji Polski i jest on jedynym, prawdziwym debiutantem. Maciej Żurawski jest obecnie w gorszej formie, ale miejmy nadzieję, że na mecze eliminacyjnę poprawi swoją strzelecką dyzpozycję. Ireneusz Jeleń dopiero wchodzi w ligę francuską a jak wiemy, początki bywają trudno. W jego przypadku tak dokładnie jest. Jeleń potrzebuje więcej czasu i dopiero wtedy pomoże reprezentacji. W ataku nie mamy może "armat", ale powołani przez Beenhakera snajperzy powinni strzelić kilka goli. Przynajmiej mam taką nadzieję...

Podsumowując, 22-osobowa kadra nie prezentuje się źle i myślę, że powinniśmy wygrać oba mecze inaugurujące eliminacje Mistrzostw Europy.Będą to ważne mecze dla Leo Beenhakkera, który obiecal pierwszy, historyczny awans Polski do zmagań o prymat na starym kontynencie.

Taki skład powinien wybiec na boisko w spotkaniu z Finlandią(moja autorska opinia): Boruc- Wasilewski, Lewandowski,Bąk,Żewłakow-Błaszczykowski,Szymkowiak, Garguła,Krzynówek- Żurawski, Matusiak
Więcej na ten temat: