Nowe przepisy dotyczące kontraktów trenerskich. Jan Urban i Jerzy Brzęczek korzystają z nich jako pierwsi selekcjonerzy
2025-09-04 20:36:45; Aktualizacja: 2 godziny temu
Przerwa na występy reprezentacji do dobry moment, aby przybliżyć dosyć duże zmiany, jakie przyjął PZPN w zakresie regulacji dotyczących trenerów piłki nożnej. Nowe przepisy zostały uchwalone w maju obecnego roku a weszły w życie 1 lipca 2025 roku i znajdują zastosowanie do kontraktów trenerskich zawartych po tej dacie. Ponieważ mamy nowe sztaby kilku naszych reprezentacji (by przypomnieć najważniejsze Jana Urbana ze sztabem w reprezentacji mężczyzn A i Jerzego Brzęczka ze sztabem w reprezentacji mężczyzn U-21) warto omówić nowe przepisy i różnice ze starymi uregulowaniami. Z każdym miesiącem bowiem znaczenie nowych przepisów będzie rosło wraz ze wzrostem liczby nowo zawieranych kontraktów trenerskich.
PRÓBA CAŁOŚCIOWEJ REGULACJI
Przyjęta przez Zarząd PZPN Konwencja trenerska stanowi próbę kompleksowego uregulowania problematyki trenerów piłki nożnej. Konwencja wraz z załącznikami zastąpiła poprzednio obowiązują przepisy dotyczące licencjonowania trenerów i kontraktów trenerskich. W przeszłości mieliśmy dwie oddzielne uchwały PZPN w tym zakresie, aktualnie mamy jeden akt prawny w postaci konwencji trenerskiej, z tym, że chcąc zobaczyć na regulacje kontraktowe musimy sięgnąć do jej załącznika. A w nim dużo ważnych zmian.
NOWE ZAKRESY OBOWIĄZYWANIAPopularne
W pierwszej kolejności rozszerzono obowiązywanie uchwały na trenerów niezatrudnionych w klubach. Od teraz także kontrakty trenerów zatrudnionych przez PZPN czy związki wojewódzkie będą objęte ochroną przepisów związkowych. Co bardzo mało intuicyjne w poprzednim stanie prawnym sztaby reprezentacji (np. Michał Probierz ze sztabem) nie były związane z federacją kontraktami trenerskimi w rozumieniu regulacji PZPN. Był to niesłychany, poniekąd absurdalny paradoks, który usunięto dopiero obecnie. Wymienieni na wstępie trenerzy Jan Urban, Jerzy Brzęczek czy Radosław Sobolewski to zatem pierwsi trenerzy naszych reprezentacji, którzy muszą już mieć kontakty zgodne z przepisami PZPN.
W drugiej kolejności zrezygnowano z podziału kontraktów trenerskich na profesjonalne i amatorskie. Od teraz wszystkie kontrakt oferujące trenerowi więcej niż zwrot kosztów stanowią kontrakty trenerskie zgodnie z przepisami PZPN a ich uregulowanie jest zbliżone do dawnych kontraktów profesjonalnych. Co więcej, ochroną związkową objęci są wszyscy trenerzy piłki nożnej posiadający licencję trenerską (trener piłki nożnej UEFA C, UEFA B, UEFA A, UEFA PRO, trener Futsal C, Futsal B, Futsal A, trener młodzieży posiadający licencję Youth B lub Elite Youth A, trener bramkarzy Goalkeeper B lub A, trener przygotowania motorycznego Fitness B lub A, trener analityk z licencją) lub kwalifikację równoważną, podczas gdy poprzednio obowiązująca uchwała nakazywała zawarcie profesjonalnego kontraktu jedynie z pierwszym trenerem drużyny męskiej piłki jedenastoosobowej Ekstraklasy, I, II, III i IV ligi oraz CLJ. Łatwo zauważyć, że obecnie nie pozostają już poza nawiasem trenerzy młodzieży, futsalu czy piłki kobiecej. PZPN uznaje także za trenerów objętych ochroną trenerów przygotowanie fizycznego o ile posiadają licencję. Jest to nawet szersze podejście niż reprezentuje FIFA, która kanonicznie nie obejmuje swoim parasolem trenerów fitness.
DIABEŁ TKWI W SZCZEGÓŁACH
Co jednak zmieniło się w szczegółach, jakie są najważniejsze praktyczne zmiany w przepisach? Uporządkowano problem rozwiązywania umowy z uwagi na zaległości płatnicze. Poprzednio obowiązywała regulacja pozwalająca na rozwiązanie umowy po trzech miesiącach zaległości. Obecnie wystarczą dwa miesiące niezapłaconego wynagrodzenia jednak trener musi przed rozwiązaniem kontraktu wezwać klub do zapłaty zaległości wyznaczając dodatkowe piętnaście dni na zapłatę. Jest to zatem mechanizm zbliżony do rozwiązania kontraktu piłkarskiego, przy czym różnią się one jedynie długością wyznaczenia dodatkowego (piętnaście versus czternaście dni).
Wprowadzono zmianę limitu klubów, jakie dany trener może trenować w jednej rundzie w danej klasie rozgrywkowej. Obecnie trener może pracować w maksymalnie dwóch takich klubach, uprzednio tylko w jednym, chyba że odszedł z klubu przed pierwszym oficjalnym meczem.
Oznacza to na przykład, że pierwszoligowe drużyny mogą objąć jeszcze w tej rundzie zwolnieni Dawid Szulczek (z Ruchu Chorzów), Wojciech Łobodziński (z Miedzi Legnica) czy Marcin Matysiak (ze Znicza Pruszków). Jest to duża nowość umożliwiająca szybszy powrót „na karuzelę”.
Wprowadzona także znaną z przepisów FIFA zasadę, że wejścia w życie kontraktu trenerskiego nie można uzależnić od uzyskania odpowiedniej licencji, zezwolenia na pracę czy spełnienia innego administracyjnego obowiązku. Całe ryzyko w tym zakresie spoczywa na klubie.
Doprecyzowano także jak obliczać odszkodowanie dla trenera w razie rozwiązania umowy bez uzasadnionej przyczyny, inspirując się w tym zakresie przepisami FIFA. Generalnie odszkodowanie ma stanowić wartość kontraktu do końca jego obowiązywania pomniejszone o zarobki w innym klubie lub federacji („podmiocie organizującym szkolenie” jak elegancko to nazywa konwencja trenerska) w okresie obowiązywania zerwanego kontraktu. Jeżeli powodem rozwiązania są zaległości płatnicze, to dodatkowo trener ma prawo do odszkodowania równego trzem miesiącom wynagrodzenia. Nigdy jednak nie otrzyma więcej niż całkowita wartości kontraktu, który został rozwiązany. Strony w kontrakcie mogą oczywiście ustalić inne zasady wypłaty odszkodowania.
Warto podkreślić, że w treści uchwały legislatorzy PZPN nie ustrzegli się błędów. Wskazano bowiem, że odszkodowanie dla trenera przysługuje wyłącznie gdy oświadczenie o rozwiązaniu kontraktu trenerskiego zostanie zaskarżone przez stronę, która otrzymała to oświadczenie do Piłkarskiego Sądu Polubownego, a ten orzeknie, że nastąpiło ono bez usprawiedliwionej przyczyny. Wtedy strona otrzymująca oświadczenie ma mieć prawo do odszkodowania. Co jednak w sytuacji, gdy to trener rozwiąże umowę z winy klubu, na przykład z uwagi na zaległości płatnicze? Wtedy nie dojdzie do uzyskania przez trenera orzeczenia w zakresie bezprawności oświadczenia, jak też to nie trener będzie stroną otrzymującą oświadczenie. Czy w takiej sytuacji trener ma nie mieć prawa do odszkodowania? Byłoby to całkowitym zaprzeczeniem idei omawianych przepisów.
IDZIE NOWE
Nowe kontrakty trenerskie to nowe zasady. Jak funkcjonują one w praktyce przekonamy się już wkrótce gdy dojdzie do sporów o rozwiązanie kontraktów trenerskich. Tymczasem nowo zatrudnieni trenerzy naszych reprezentacji i nie tylko mogą cieszyć się z objęcia ochroną prawa związkowego PZPN.
MATEUSZ STANKIEWICZ, radca prawny
Twitter: @Mat_Stankiewicz