Blatter: Była potrzeba, by to uczynić [wideo z testów goal-line]

2012-07-06 19:16:39; Aktualizacja: 12 lat temu
Blatter: Była potrzeba, by to uczynić [wideo z testów goal-line] Fot. Transfery.info

Wczoraj (05.07.212) IFAB podjęła decyzję o wprowadzeniu technologii goal-line. Prezes FIFA, Joseph S. Blatter powiedział kilka słów o historycznym wydarzeniu.

Jak znacząca była ta decyzja dla futbolu?

5 lipca 2012 był dniem historycznym dla światowej piłki i dla IFAB (Międzynarodowa Rada Piłkarska). Organizacja istnieje już 127 lat. To oni wprowadzili pomoc techniczną dla sędziów. Jest to bardzo ważne, gdyż celem gry w piłkę nożną jest strzelanie goli. Drużynom przychodzi to coraz ciężej, wszyscy się rozwijają i podnoszą swe umiejętności, taktyka ma coraz większe znaczenie. Nie można im tego zabierać. Była potrzeba, by to uczynić, teraz mogę powiedzieć, że to zrobiliśmy.
 
Wydaje się, że jest pan zadowolony z tego rozwiązania.
 
Tak, jestem szczęśliwy, że zrobiliśmy krok naprzód. W meczach o największą stawkę czasem przychodzi taki moment, że powinno się skorzystać z pomocy techniki. Zmieniłem swoje zdanie po nieuznanym golu Lamparda na MŚ w 2010 roku.
 
Czy to miało największy wpływ na zmianę podejścia?
 
Tak, powiedziałem sobie, że jestem przecież prezesem FIFA i nie mogę dopuszczać do takich sytuacji. Jesienią 2010 zaczęliśmy testować system. Teraz nadszedł czas na oficjalne ogłoszenie. Naszym celem jest, aby podczas MŚ w 2014 wszystko było gotowe.
 
Kiedyś powiedział pan, że „futbol nie powinien stracić ludzkiego oblicza”. Stracił?
 
Decyzja nie jest niebezpieczna tak długo, jak dotyczy to tylko goal-line. Nie chcę, aby podobne rzeczy używane były do czegoś innego. Chcę, żeby futbol zachował swoje ludzkie oblicze, to będzie moim celem tak długo, jak będę prezesem FIFA. Nadal musimy przekonać się jak to będzie działać. To tylko pomoc dla sędziów, nie zapominajmy o tym.
 
Jest pan w 100% przekonany, że w przyszłości podobny system nie będzie używany chociażby do pomocy przy decyzji o spalonym?
 
Tak, tylko goal-line. Poza tym, byłoby niezmiernie trudno użyć czegoś podobnego przy na przykład spalonych.
 
Jak zareagował pan, gdy zobaczył, że prawidłowy gol Lamparda został nieuznany?
 
Po prostu zabrakło mi słów, nie mogłem nawet zareagować. Byłem w szoku. Następnego dnia podjąłem decyzję o rozpoczęciu prac nad systemem goal-line.
 
A co pomyślał pan o nieuznanym golu Ukraińców? Czy to zmniejszyło wartość arbitrów stojących za liniami końcowymi? Sędzia stał przecież kilka kroków od bramki i nie pomógł podjąć słusznej decyzji.
 
Nie. To błąd, że niektórzy traktują asystentów jako ludzi odpowiedzialnych za decyzje o przekroczeniu linii przez piłkę. Ludzkie oko nie jest w stanie śledzić tak szybko lecącej futbolówki, to niemożliwe. Ci asystenci nie są od tego.
 
Niektóre ligi i kraje nie będą w stanie wprowadzić technologii. Czy to problem?
 
W piłce nożnej są różne poziomy, mecze mają różne znaczenie. Na najwyższym szczeblu chcemy zagwarantować pomoc sędziom przy trudnych decyzjach. Drużyna może nie przetrwać w fazie pucharowej, gdy nie uzna się prawidłowo zdobytej bramki.
 
Ideą jest bycie w 100% gotowym na MŚ w Brazylii w 2014?
 
Tak, to mój plan. Już podczas tegorocznych Klubowych Mistrzostw Świata użyjemy systemu goal-line, następnie podczas Puchar Konfederacji.
 
Więcej na ten temat: Goal-line FIFA