Hiszpański walec pewnie zmierza po złoty medal
2006-07-26 18:10:33; Aktualizacja: 18 lat temu<i><b>Na 10 spotkań z Hiszpanią, jesteśmy w stanie wygrać jedno</i> - mówił przed meczem austriacki szkoleniowiec Gloudovac. Z pewnością potyczka we Wronkach nie była tą jedyną.</b><br><br>Zwycięzcy grupy B - H(...)
Zwycięzcy grupy B - Hiszpanie - zagrali w najmocniejszym składzie, podczas gdy w drużynie Austrii zabrakło czołowego strzelca Erwina Hoffera. Mecz został rozegrany w potwornym upale.
Bardzo ważną postacią w drużynie z Półwyspu Iberysjkiego był Garcia, który rozdzielał piłki do boków. Do hiszpańskiego Ronaldinho Jeffreya i świetnie dryblującego Toni Calvo. Kolejny raz z dobrej strony pokazał się środkowy obrońca Manchesteru United Hiszpan Pique.
W kwietniu tego roku Austriacy pokonali na wyjeździe (!) Hiszpanów 1:0 - historia nie powtózyła się. Hiszpanie wysoko - 5:0 - wygrali i awansowali do finału.
Strzelecką kanonadę zaczął Jeffrey w 34 minucie po ładnej akcji lewą stroną boiska. Tuż przed przerwą wynik podwyższył Garcia, który "strzałem marzenie" pokonał dobrze spisującego się - mimo wszystko - bramkarza Austrii Bartomoleja Kuru. Garcia oddał strzał z rzutu wolnego, a jego bramka śmiało może być uznana za najpiękniejszą bramkę turnieju.
Po przerwie, ambitni Austriacy próbowali zdobyć bramkę kontaktową - ich starania, jak choćby szarże Clemensa Walcha z Red Bull Salzburg, kończyły się na będącym w dobrej dyspozycji bramkarzu Realu Madryt Antonim Adanie. W 74 minucie swoją czwartą bramkę na wielkopolskim turnieju strzelił Mata. Parę minut póżniej było już 4:0 po nieudanej pułapce ofsajdowej, sam na sam z Kuru znalazł się bohater spotkania - Garcia.
Hiszpanie, którzy piłkarsko byli po prostu lepsi, dzięki lepszemu opanowaniu piłki(nie musieli tyle biegać) zachowali więcej sił na końcówkę, a w 88 minucie dzieła dopełnił Bueno usatalając wynik spotkania.
Austriakom, choć przegrali, należą się słowa pochwały - walczyli bowiem bardzo dzielnie i w ostatnich minutach kilkakrotnie byli bliscy pokonania Adana.
W sobotę o 20:00 reprezentacja Hiszpanii spotka się ze zwycięzcą drugiego półfinału Szkocją, która pokonała Czechy 1:0, na stadionie Lecha w Poznaniu. Na Bułgarskiej znów pojawi się komplet widzów, którzy z pewnością nie pożałują przyjścia na poznański stadion - Mata i spółka grają pięknie!