Joško Gvardiol gotowy na wielki transfer tego lata! To może być rekord

Joško Gvardiol chce opuścić RB Lipsk tego lata. Niemiecka drużyna oczekuje za Chorwata wielkich pieniędzy, co nie zraża Manchesteru City - donosi Florian Plettenberg.

21-latek po dwóch latach spędzonych na Red Bull Arena uważa, że jest gotowy na następny krok. Młody stoper chce zmienić klub już tego lata, o czym doskonale wiedzą działacze RB Lipsk.

Wielki chorwacki talent łączony był z przeprowadzką do kilku drużyn. Chciał go AC Milan, Inter Mediolan, Liverpool, Chelsea, Bayern Monachium czy Manchester City. Jego wartość rosła w ekspresowym tempie, dlatego lista chętnych znacznie się uszczupliła.

Na ten moment wydaje się, że jedynym poważnym uczestnikiem wyścigu są właśnie mistrzowie Anglii. Florian Plettenberg donosi, że „Obywatele” naciskają na hitowy transfer, który może okazać się rekordowy.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Gvardiol ma szansę stać się najdroższym obrońcą w historii, gdyż zarząd z Lipska oczekuje za niego 100 milionów euro. W takim przypadku pierwszą pozycję straciłby Harry Maguire kupiony w 2019 roku przez Manchester United za 87 milionów.

Żądania „Byków” skutecznie odstraszyły Bayern Monachium, lecz nie zespół z Etihad Stadium. Ten ma nadzieje, że po długiej obserwacji sięgnie w końcu po niezwykle uzdolnionego reprezentanta Chorwacji.

Joško Gvardiol na przestrzeni zakończonej niedawno kampanii zaliczył 41 występów i trzy trafienia oraz dołożył do gabloty swój drugi Puchar Niemiec.