Trener włoskich mistrzów świata był gościem specjalnego programu „RAI TV” przed wyjazdem „Azzurich” na Mistrzostwa Europy. Szkoleniowiec wypowiedział się na temat najtrudniejszych i najlepszych chwil tamtej imprezy:
- Najwięcej problemów mieliśmy w meczu przeciwko Stanom Zjednoczonym, gdy Daniele De Rossi dostał czerwoną kartkę. Z Australią również długo graliśmy w „dziesiątkę”, a na dodatek męczyliśmy się w dogrywce.
- Po pokonaniu Niemców w półfinale już wiedziałem, że zdobędziemy tytuł. W 1990 i 2000 roku traciliśmy złoto w ostatniej chwili, więc los musiał się w końcu do nas uśmiechnąć.
Włosi po karnych pokonali w finale Francję, choć w poprzednich latach rzadko wychodzili zwycięsko z konkursów jedenastek.
- To była kulminacja dwóch lat wspólnej pracy, poznawania się. Rośliśmy w siłę pomimo kontrowersji, skandalu Calciopoli. Udało nam się przekłuć to w pozytywną energię – podsumował Lippi.