Mariusz Piekarski z ważną deklaracją w sprawie Michała Karbownika. „Będzie grał na tej pozycji”

2023-04-24 08:25:28; Aktualizacja: 1 rok temu
Mariusz Piekarski z ważną deklaracją w sprawie Michała Karbownika. „Będzie grał na tej pozycji” Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Po Gwizdku [YouTube]

Michał Karbownik notuje solidny sezon w trykocie Fortuny Düsseldorf, grając na lewej obronie. W przeszłości jego agent, Mariusz Piekarski, nalegał, by 22-latek występował w środku pomocy. Jak przyznał w rozmowie z Sebastianem Staszewskim, pomysł ten w końcu porzucono.

Adept akademii Legii Warszawa zanotował w tej kampanii już 24 występy, gola i siedem asyst. 22-latek zbiera solidne noty za ten sezon, ciesząc się zaufaniem trenera Daniela Thioune. Drużyna z dwoma Polakami w składzie, jeszcze z Dawidem Kownackim, okupuje obecnie szóstą lokatę na zapleczu Bundesligi. Do miejsca premiowanego bezpośrednim awansem traci dziesięć punktów.

W Düsseldorfie od początku zdecydowano, że dwukrotny mistrz Polski będzie występował na lewej stronie defensywy. W przeszłości sam piłkarz, jak i jego agent, Mariusz Piekarski, preferował grę w linii pomocy, na której stawiano na niego w Legii Warszawa.

W przeszłości agent szukał nawet Karbownikowi klubu, który rozwinie go w roli rozgrywającego. Oczywiście, tak się nie stało.

- Michał grał na „ósemce” w Legii i prezentował się tam bardzo dobrze. Jeszcze przed jego debiutem w pierwszym zespole Marek Papszun pojechał na mecz rezerw i później chciał go zobaczyć kolejny raz. Raków szukał wtedy „ósemki”, więc coś mu zaświtało w głowie. Zadzwonił do mnie i pytał o Michała. Ale powiedziałem mu, że tematu nie ma, bo Karbownik zadebiutuje zaraz w pierwszej drużynie i już tam zostanie. Później była kontuzja, Michał złapał koronawirusa, miał pęknięcie piszczela. Skrócenie wypożyczenia przez Brighton zabrało mu marzenia o występach w pomocy, bo Anglicy od początku widzieli go na boku obrony - tłumaczył Piekarski, ujawniając, że jego klient znajdował się kiedyś na radarze Rakowa Częstochowa.

48-latek, dbający jeszcze o interesy Sebastiana Szymańskiego, Karola Świderskiego czy Jacka Góralskiego, przyznał, że temat zmiany pozycji został zamknięty. Michał Karbownik podjął już decyzję w tej sprawie.

- Michał będzie grał na boku obrony, pomysł z „ósemką” zostawiamy. Może jak będzie doświadczony, to jakiś trener go tam spróbuje. Kończąc temat: „Karbo” poszedł na boki obrony do Fortuny i tam zostanie. I jeśli będzie zmieniał klub, to też jako boczny obrońca - oznajmił w rozmowie na YouTube'owym kanale Sebastiana Staszewskiego Po Gwizdku.

Fortuna Düsseldorf posiada opcję wykupienia Polaka z Brighton & Hove Albion za kwotę około trzech milionów euro. Na ten moment nie wiadomo, czy klub ze stolicy Nadrenii Północnej-Westfalii skorzysta z tej możliwości.