Osobliwości mundialu: Rok Webba [filmiki]

2010-07-10 17:55:47; Aktualizacja: 14 lat temu
Osobliwości mundialu: Rok Webba [filmiki]
Redakcja
Redakcja Źródło: Transfery.info

38-letni Howard Webb będzie sędzią jutrzejszego finału Mistrzostw Świata.<BR><BR>"Jeżeli pojawiasz się w trakcie bójki gdzieś w Fargate (deptak dla pieszych i galeria handlowa w Sheffield - przyp. red.), m(...)

38-letni Howard Webb będzie sędzią jutrzejszego finału Mistrzostw Świata.

"Jeżeli pojawiasz się w trakcie bójki gdzieś w Fargate (deptak dla pieszych i galeria handlowa w Sheffield - przyp. red.), musisz szybko spróbować ustalić priorytety - kto powinien trzymać ręce na głowie, kto jest ranny, sprawdzić wszystko, tego rodzaju sprawy. Wszystko dzieje się w błyskawicznym tempie. Musisz pozostać spokojny, przeanalizować wiele informacji w jednej chwili i podjąć decyzje, które będą miały wpływ na dalszy przebieg zdarzeń. Musisz zachowywać się zdecydowanie, jednocześnie zachować poczucie własnego bezpieczeństwa i mieć oczy z tyłu głowy" - opowiadał w lipcu 2008 roku.

Właśnie za cechy nabyte w roli policjanta, a okazywane potem na boisku, Webb jest bardzo ceniony w środowisku sędziowskim i w kręgu najwyższych władz FIFA z Seppem Blatterem na czele. Cechą charakterystyczną angielskiego sędziego jest niezwykła wręcz pewność w podejmowaniu decyzji. Już po pierwszym odruchu, geście, zawodnik wie czego może oczekiwać. Narzekania, kłótnie nie mają sensu, decyzja i tak nie ulegnie zmianie.

Anglicy cieszą się, że przynajmniej jeden ich reprezentant znajdzie się w wielkim finale. Roztropnie zauważają, na kim tak naprawdę wzorował się człowiek, który prowadzić będzie drugie najważniejsze piłkarskie spotkanie tego roku, po majowym finale Ligi Mistrzów pomiędzy Interem Mediolan, a Bayernem Monachium. Bo przecież nie na Jacku Taylorze, ostatnim angielskim arbitrze, który dostąpił zaszczytu prowadzenia finałowych zawodów w 1974 roku

Jack Taylor dyktuje kontrowersyjnego karnego dla Republiki Federalnej Niemiec:



Oczywiście pierwowzorem Webba jest jeden z najbardziej rozpoznawalnych arbitrów, Pierluigi Collina, który z gwizdkiem pożegnał się w czerwcu 2005 roku. Łączy ich nie tylko łysina, ale też wymieniane wyżej zdecydowanie, pewność gestów, po prostu boiskowa charyzma. Spotkania z ich udziałem zawsze aspirują lub aspirowały do miana wielkiego widowiska, chociażby tylko ze względu na ich udział. W tym miejscu chcielibyśmy przemycić małą ciekawostkę na temat Colliny, który niedawno podjął pracę u naszego wschodniego partnera. Włoch został opiekunem sędziów przy Ukraińskiej Federacji Piłkarskiej.

Na koniec powrót do roku 2008. Mistrzostwa Europy. Dwunasty czerwca. Mecz Austria - Polska. 92. minuta. Wcześniej mało znany większości Polaków sędzia z Premiership dyktuje jedenastkę po przepychance z udziałem Mariusza Lewandowskiego w polu karnym. Doświadczony Vastić nie ma problemów z pokonaniem Boruca. Nienawiść całego narodu koncentruje się na rosłym (188 centymetrów wzrostu), łysym mężczyźnie. Niestety złość Polaków nie skupiła się tylko i wyłącznie na obraźliwych obrazkach (spróbujcie dzisiaj wpisać "Howard Webb" w wyszukiwarce obrazów Google, wynik nie powinien być zaskoczeniem), obelgach na portalach społecznościowych i opisach w komunikatorach. Webb zaczął dostawać pogróżki, przydzielono mu ochronę. Zlokalizowano nawet jego dom. Nieco później okazało się, że, owszem, mieszka tam Howard Webb, nie ma jednak on nic wspólnego z piłką nożną, oprócz zasiadania w sobotnie popołudnia przed telewizyjnym odbiornikiem przy okazji spotkań ligi angielskiej.

Kontrowersyjna sytuacja z Euro 2008:



Pomeczowy materiał z TVN24:



Jutro przed Webbem najważniejsze spotkanie w jego karierze. Ni mniej, ni więcej, jak jej całej ukoronowanie. Każdy błąd wytykany będzie nie przez miesiące, nie przez lata, a co najmniej dekady. Czego można oczekiwać od angielskiego policjanta? Z pewnością całkowitej koncentracji oraz braku zawahania w najtrudniejszych sytuacjach. Żaden gwiazdor nie będzie mógł liczyć na jakiekolwiek pobłażanie - uderzy przeciwnika bez piłki, wyleci; brutalnie sfauluje od tyłu, wyleci. Może dlatego spotkania prowadzone przez Webba są zazwyczaj rozgrywane w atmosferze fair play. W ciągu 10 lat sędziowania pokazał on zaledwie 45 czerwonych kartek, co daje imponująco niską średnią 0,14 czerwonej kartki na spotkanie. Oczywiście zdarzają się wyjątki - pierwszym ważnym spotkaniem Howarda był finał Pucharu Ligi w 2007 roku. John Obi Mikel z Chelsea oraz Kolo Toure i Emmanuel Adebayor z Arsenalu po chamskich zagraniach nie mogli liczyć na pobłażliwość i lądowali w szatni przed 90. minutą. Do dziś ustanowiony wówczas rekord trzech czerwonych kartek w finale tych rozgrywek nie został pobity.

Miejmy nadzieję, że jutro Anglik nie zostanie przez piłkarzy zmuszony do zrobienia tego samego w finale Mistrzostw Świata (aktualny rekord należy do Meksykanina Codesala Mendeza, który w 1990 roku pokazał Argentyńczykom dwa czerwone kartoniki, wówczas asystentem arbitra był Michał Listkiewicz).

Najważniejsze tegoroczne międzynarodowe spotkania prowadzone przez Webba:
MISTRZOSTWA ŚWIATA:
Faza grupowa:
Hiszpania - Szwajcaria 0:1 - cztery żółte kartki
Słowacja - Włochy 3:2 - osiem żółtych kartek

Faza pucharowa:
Brazylia - Chile 3:0 - pięć żółtych kartek

LIGA MISTRZÓW:
Faza grupowa:
Bayern Monachium - Juventus Turyn 0:0 - trzy żółte kartki
AC Milan - Olympique Marsylia 1:1 - trzy żółte kartki
Dynamo Kijów - FC Barcelona 1:2 - siedem żółtych kartek

Faza pucharowa:
Olympiakos Pireus - Bordeaux 0:1 - cztery żółte kartki
Inter Mediolan - CSKA Moskwa 1:0 - trzy żółte kartki
Inter Mediolan - Bayern Monachium 2:0 - trzy żółte kartki

Wywiad przed finałem Ligi Mistrzów:



Paweł Machitko
Więcej na ten temat: Mistrzostwa Świata