PNA: Finał Ghana - Egipt!
2010-01-28 22:16:47; Aktualizacja: 14 lat temu<b> Ghana - Nigeria 1:0 </b><br><br>Mecz Ghana: Nigeria był anonsowany jako starcie młodzieńczego polotu z doświadczeniem. „Super Orły” chciały wziąć rewanż na rywalach za starcie obu drużyn w P(...)
Mecz Ghana: Nigeria był anonsowany jako starcie młodzieńczego polotu z doświadczeniem. „Super Orły” chciały wziąć rewanż na rywalach za starcie obu drużyn w PNA 2008, kiedy to w ćwierćfinale Ghana pokonała faworyzowaną Nigerię 2:1. Chociaż Nigeria jak dotychczas nie zachwycała to ona była stawiana w roli lekkiego faworyta tego meczu, mając w składzie takie indywidualności jak John Obi Mikel oraz Obafemi Martins.
Mecz rozpoczął się od zdecydowanych ataków Nigerii, lecz na przeszkodzie do klarownych sytuacji stawali dobrze dysponowani tego dnia środkowi obrońcy Ghany, Isaac Vorsah oraz Lee Addu. W pierwszych 20 minutach to Super Orły były bliższe zdobycia bramki jednak to Ghana otworzyła wynik meczu. W 21 minucie po wrzutce piłki z rzutu rożnego bramkę dla "Czarnych Gwiazd", strzałem głową zdobył Asamoah Gyan. Chwilę później ten sam zawodnik mógł podwyższyć wynik meczu jednak jego strzał z dystansu przeleciał nad poprzeczką. Od tego momentu znowu Nigeria przejęła inicjatywę jednak ani Odemingwie, ani Martins nie byli w stanie wykorzystać dogodnych okazji strzeleckich. W drugiej połowie obraz gry nie uległ diametralnej zmianie. Ghana skupiała się na rozbijaniu ataków i czyhaniu na błędy rywali, a Nigeria chociaż miała przewagę w posiadaniu piłki i nie miała trudności z dostawaniem się pod pole karne przeciwnika nie była w stanie zdobyć wyrównującej bramki. Ghana broniła się bardzo mądrze, doskonale spisywał się bramkarz Kingson, natomiast ataki Nigerii z minuty na minutę stawały się coraz bardziej chaotyczne. Chociaż przez całe spotkanie „Super Orły” były stroną przeważającą nie potrafiły doprowadzić do remisu i to drużyna „Black Stars” zagra w finale.
Drużynie Nigerii nie udało się zrewanżować za porażkę sprzed dwóch lat. Kolejny raz potwierdza się teza, że zbiór indywidualności nie gwarantuje sukcesów sportowych. Natomiast Ghana, o której sile stanowi skuteczna obrona, a także wyborny snajper, Asamoah Gyan, strzelec trzech bramek w turnieju, może się cieszyć , gdyż z przebiegu spotkania to „Super Orły” zasługiwały na wygraną. "Czarne Gwiazdy" zmierzą się w wielkim finale z Egiptem.
Ghana: Kingson 6 - Inkoom 6, Vorsah 6, Addy 6, Sarpei 6 (54 - R.Ayew 6) - Agyemang 6 Badu 6, Asamoah 6, A.Ayew 6, Annan 6 - Opoku 6 (34 - Dramani 6), Gyan 7 (84 - Amoah)
Nigeria : Enyeama 6 - Yusuf 6 (80 - Odiah), Shittu 6, Nwaneri 6, Echiejile 6 - Kaita 6, Yussuf 6 (67 - Ayila 5), Mikel 6 - Odemwingie 5 (71 - Aiyegbeni 5), Obasi 5, Martins 5
Algieria - Egipt 0:4
W drugim meczu półfinałowym zmierzyły się ze sobą dwie najmniej afrykańskie drużyny, z całej stawki biorącej udział w turnieju. Smaczkiem spotkania Algieria: Egipt były odwieczne animozje łączące oba kraje. Zdecydowanym faworytem meczu był zespół obecnych mistrzów Afryki. "Faraonowie" sprostali przedmeczowym oczekiwaniom ekspertów nie dając żadnych szans "Lisom Pustyni" i zwyciężając pewnie 4:0.
Początek meczu nie wskazywał na tak pokaźne zwycięstwo Egiptu, obie drużyny toczyły walkę w środkowej części boiska i nie można było wskazać drużyny przeważającej. Pierwszą doskonałą sytuację stworzył sobie Egipt, jednak strzał z dystansu Moteba w świetnym stylu obronił bramkarz Algierii, Chaouchi. W 37 minucie faul w polu karnym popełnił obrońca "Lisów Pustyni" – Halliche, w wyniku czego zawodnik otrzymał swoją drugą żółtą kartkę w tym meczu, a sędzia podyktował rzut karny. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Hosni, jednak gol nie powinien zostać uznany, gdyż zawodnik przed oddaniem strzału wstrzymał bieg, co jest niedozwolone. Kolejny błąd sędziego w fazie finałowej turnieju! Bez wątpienia pierwsza bramka, a także czerwona kartka dla gracza Algierii wpłynęła znacznie na dalsze wydarzenia na boisku. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i Egipcjanie schodzili do szatni ze skromnym prowadzeniem 1:0 jednak w bardzo dogodnej sytuacji.
Mogło się wydawać, że to gracze z kraju Faraonów po przerwie rzucą się do ataku, jednak do 60 minuty to Algieria uzyskała lekką przwagę próbując akcji zaczepnych. Przebudzenie Egiptu nastąpiło w 64 minucie. Najpierw w dobrej sytuacji w piłkę nie trafił Zidan, jednak chwilę później ten sam zawodnik mógł się cieszyć ze zdobytej bramki. Przeprowadził piękną, indywidualną akcję mijając dwóch rywali i strzałem z 15 metrów nie dał żadnych szans bramkarzowi Algierii. Od tego momentu piłkarze Algierii przestali interesować się grą w piłkę bardziej skupiając się na złośliwych faulach na rywalu. Efektem tego było kolejne wykluczenie z gry obrońcy Algierii, Belhadjego. Zawodnik „popisał” się brutalnym faulem i otrzymał w pełni zasłużoną czerwoną kartkę. Egipt doskonale wykorzystał grę w przewadze i w 81 minucie meczu, wprowadzony chwilę wcześniej Abdel- Shafy zdobył trzecią bramkę dla "Faraonów", strzelając z ostrego kąta po podaniu Zidana. Bezradna Algieria kończyła mecz w ósemkę, gdyż po bezsensownym ataku na nogi rywala drugą żółtą , a w konsekwencji czerwoną kartkę dostał bramkarz Chaouchi. W doliczonym czasie gry przysłowiową kropkę nad „i” postawił Gedo, zapewniając Egiptowi pokaźne zwycięstwo 4:0
W meczu Algieria: Egipt bezdyskusyjne zwycięstwo odnieśli "Faraonowie". Trzeba przyznać, że pomogli im w tym gracze Algierii, którzy otrzymali trzy czerwone kartki w tym spotkaniu. Jednak kto wie jakby potoczyła się gra, gdyby nie karny z 37 minuty? Trzeba zaznaczyć, że Egipt udanie zrewanżował się Algierii, która to pozbawiła zespół Faraonów szans na występ w Mistrzostwach Świata pokonując ich 1:0 w meczu o prawo wyjazdu na Mundialu.
Algieria : Chaouchi 3 - Belhadj 3, Halliche 2, Bougherra 6, Laifaoui 4 - Yebda 4, Mansouri 4, Meghni 4 (67 - Laifaoui 4), Ziani 4, Matmour 4 (67 - Abdoun 4) - Ghezzal 4 (89 - Zemmamouche)
Egipt : El Hadary 6 - Moawad 6 (79 - Abdel-Shafy 6), Fathallah 6 (59 - Nagy Gedo 7), Goma'a 6, Al-Muhamadi 6 - Hosni 6, Said 6, Fathy 6, Hassan 7 - Zidan 7, Moteb 6 (52 - Ghaly 6)
Drużyna Egiptu zmierzy się w finale z Ghaną. Faraonowie będą mieli okazję zapisać się złotymi zgłoskami w annałach futbolu zdobywając jako jedyny zespół w historii trzy razy z rzędu Puchar Narodów Afryki. W meczu o trzecie miejsce Nigeria zagra z Algierią.